To jest czas Simona Ammanna. Po zwycięstwach w Hinterzarten i Pragelato Szwajcar triumował w trzecich zawodach Turnieju Czterech Narodów. W Courchevel Ammann, oddając skoki na odległość 128 i 125,5 m (289,9 pkt.) zdystansował Adama Małysza, który uzysał 129 i 125 m, ale uzyskał tylko 287,7 pkt. Trzecią pozycję zajął Czech Roman Koudelka (275,1).
Interesujące: Ammann z Małyszem zdecydowali się w pierwszej serii na skrócenie rozbiegu. Dzięki temu już na starcie wypracowali sobie przewagę 7,3 pkt. Osiągając odległości odpowiednio 128 i 129 m z krótszego rozbiegu zdobyli więcej punktów niż Bjoern-Einar Romoeren i Koudelka (po 130,5 m).
Trenerzy próbują sztuczek z niższym rozbiegiem
W finale z tej możliwości skorzystał David Jiroutek, nowy trener czeskiej kadry. Koudelka skakał z obniżonego rozbiegu, podobnie jak Ammann i Małysz. I dokładnie ta trójka uplasowała się na podium. Nowy przepis, który mówi, że trener sam może zdecydować o długości rozbiegu, powoli zaczyna być kolejnym wariantem taktycznym.
Ammann po trzech zwycięstwach z rzędu jest bliski zwycięstwa w klasyfikacji generalnej turnieju. Z maksymalną zdobyczą punktową (300), Szwajcar wyprzedza Adama Małysza (200). Polak ma jeszcze tylko teoretyczne szanse na zrównanie się z liderem, jeśli w niedzielę w Einsiedeln na Andreas-Küttel-Schanze wygra, a Ammann pozostanie bez punktów.
Najlepszy Austriak 13 - najlepszy Niemiec 19
Czwarty był Norweg Tom Hilde przed Fumihisa Yumoto z Japonii. Denis Kornilov z Rosji uplasował się na miejscu szóstym, wyprzedzając Fina Harri Olli. W sumie w pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce dla zawodników z ośmiu krajów.
Znakomity wynik z treningu potwierdził Nicholas Alexander. Amerykanin wylądował na 15. pozycji. To tylko dwa miejsca słabiej niż najlepszy w ekipie Austriackiej, zwycięzca wczorajszych kwalifikacji, Manuel Fettner (13.). Najlepszy z Niemców jest jeszcze dalej w klasyfikacji. Georg Späth był 19., a Michael Uhrmann 20.
Andreas Kofler zakwalifikował się do finałowej serii, jednak 29 miejsce na pewno nie jest szczytem jego marzeń. Słabo radzi sobie także Martin Schmitt. Także we Francji nie udało mu się zająć czołowej lokaty.
Zauner i Karelin zdyskwalifikowany
Roczarowaniem zakończył się konkurs we francuskich Alpach dla Dimitri Vassilieva. Rosjanin po skoku na odległość 117,5 m nie miał prawa wystartować w drugiej serii. Jego los podzielili także Anders Bardal, Jakub Janda, Markus Eggenhofer i Janne Happonen.
David Zauner, który znakomicie radził sobie w dotychczasowych konkursach Letniej Grand Prix, w Courchevel został zdyskwalifikowany. Przyczyną był zbyt duży kombinezon. W przypadku Rosjanina Pavla Karelina powodem był start przed zapaleniem się zielonego światła na skoczni.