Po wczorajszych zawodach drużynowych dziś przyszła kolej w Hinterzarten na pierwsze zmagania indywidualne w nowym sezonie letnim.
Konkurs zakończył się zwycięstwem Szwajcara Simona Ammanna. Podwójny mistrz olimpijski po pierwszej serii zajmował jeszcze siódmą pozycję, ale najdłuższy skok dnia na odległość 110 m w finałowej serii pozwolił mu awansować na sam szczyt.
Anders Jacobsen, który wygrałby klasyfikację indywidualną wczorajszych zawodów, uplasował się dziś tuż za zwycięzcą ze stratą 1.4 pkt. na miejscu drugim (269,8 pkt.). Denis Kornilov (RUS) z wynikiem 265,3 pkt. zajął trzecią lokatę. Jest to pierwsze jego podium w dotychczasowej karierze.
Bardzo dobre wyniki zanotowali również Robert Kranjec (4. pozycja) oraz Roman Koudelka, który był piąty. Zaskakujące były także rezultaty Taku Takeuchi (7.) i Martina Cikla (10.). Na szóstym miejscu wylądował Adam Małysz, a Kamil Stoch na 24. Marcin Bachleda nie awansował do finału.
Rozczarowujący konkurs dla Niemców i Austriaków
Po wczorajszym drugim miejscu niemieckiej drużyny, dzisiejsze zawody zakończyły się dla nich sporym rozczarowaniem. Najlepszym zawodnikiem był Andreas Wank, który zajął 14. miejsce, Georg Späth był 15, a Martin Schmitt, Stephan Hocke i Christian Ulmer nie awansowali do drugiej serii.
Pod nieobecność Schlierenzauera, Loitzla i Kocha Austriacy również nie zaprezentowali się z dobrej strony. Najlepszym wynikiem podopiecznych szkoleniowca Alexandra Pointnera było 16. miejsce mistrza świataa juniorów Lukasa Müllera. Thomas Morgenstern i Andreas Kofler rozczarowali, zajmując pozycje 26 i 27.
Damjan i Romoeren odpadają
Jernej Damjan potwierdził dziś swoją wypowiedź, że brakuje mu jeszcze stabilności. Słoweniec nie awansował do najlepszej trzydziestki. Dokładnie taki sam scenariusz miał występ Björna Einara Romoerena, który jeszcze wczoraj skakał bardzo dobrze, a dziś zajął dopiero 40. lokatę.
Dla Amerykanów Nicka Alexandra i Michaela Glasdera największym sukcesem był pierwszy w historii awans do konkursu na poziomie Pucharu Świata. obaj jednak w dzisiejszych zawodach nie pokazali nic wielkiego.
Podczas dzisiejszych zawodów premierę miała kolejna nowinka z tegorocznych przepisów. Jury w pierwszej i w drugiej serii z powodu zmiennego wiatru zmieniło belkę startową. Nie było przy tym konieczności rozpoczęcia rywalizacji na nowo.