Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

AZS Zakopane drużynowym Mistrzem Polski

Utworzono: 20.07.2014 22:32 / ab

Niedzielny konkurs drużynowy na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince zakończył zmagania skoczków w Letnich Mistrzostwach Polski. Najlepsza w słoneczne popołudnie okazała się pierwsza drużyna AZS Zakopane z Maciejem Kotem na czele. Srebro wywalczył pierwszy zespół TS Wisły Zakopane, natomiast brązowymi medalistami zostali zawodnicy WKS Zakopane ze świeżo upieczonym mistrzem Polski Kamilem Stochem. Dzisiejszego dnia bliski ustanowienia nowego rekordu skoczni był Piotr Żyła, który nie ustał skoku na odległość 140 metrów.

W niedzielne słoneczne popołudnie na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle dobiegły końca Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. W ostatnim dniu rywalizacji poznaliśmy nowych medalistów drużynowych Letnich Mistrzostw Polski w skokach narciarskich. Złoto wywalczyła pierwsza drużyna AZS Zakopane w składzie Grzegorz Miętus, Krzysztof Miętus, Andrzej Zapotoczny i Maciej Kot. Srebrny medal wywalczył pierwszy zespół TS Wisły Zakopane (Andrzej Gąsienica, Dawid Jarząbek, Klemens Murańka oraz Dawid Kubacki), natomiast na najniższym stopniu na podium stanęła ekipa WKS Zakopane na czele ze świeżo upieczonym mistrzem Polski Kamilem Stochem (Marcin Budz, Stefan Hula, Jan Ziobro, Kamil Stoch).

 

Największe emocje mogliśmy przeżywać w pierwszej serii za sprawą mistrza i wicemistrza Polski, którzy raczyli nas dalekimi skokami. Jako pierwszy granicę 130 metrów pokonał Kamil Stoch, który był bliski pobicia letniego rekordu skoczni, który obecnie wynosi 137,5 metra. Dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu do tego osiągnięcia zabrakło zaledwie półtora metra, bowiem Kamil Stoch w pięknym stylu uzyskał 136 metrów. Tuż po nim skakał Piotr Żyła, jednak podczas jego skoku kibice zamarli na trybunach. Popularny „Wewiór” uzyskał 140 metrów, jednak nie ustał tego skoku, groźnie zahaczając głową o zeskok, jednak na szczęście nic mu się nie stało i z uśmiechem zszedł ze skoczni.

 

„Patrząc po miejscach, szczególnie wczoraj, szału nie było, ale obecnie jestem na etapie przebudowy i zmiany techniki skakania, dlatego moje skoki tak wyglądają. Skoczyłem tyle, na ile było mnie stać w tej chwili,” opowiada Krzysztof Miętus. „Nie pierwszy raz, trochę nieskromnie powiem, wygrywamy Mistrzostwa Polski, także na pewno każdy myślał tylko o zwycięstwie. Naszą siłą było to, że wszyscy skakali równo,” dodaje złoty medalista. „Oceniam dzisiejszy występ bardzo pozytywnie. Oddałem w konkursie dwa fajne skoki, które mnie i trenerom się podobały. W pierwszym skoku na samym dole zabrakło trochę warunków i ciężko mi było z tego odlecieć. W drugim warunki były już troszkę lepsze, stąd metry i lądowanie fajniejsze, co osobiście bardzo mnie ciesz,” stwierdza Dawid Kubacki.

 

„Myślę, że dla klubu są to dosyć dobre mistrzostwa. Trzecie miejsce nie jest złe, chodź na pewno mogło być lepiej. Ale jest medal, z którego się cieszymy, zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy, skoczyliśmy to, na co było nas stać w tym momencie,” mówi Jan Ziobro. „Wiem, że moje skoki nie były idealne. Nie chcę zrzucać wszystkiego na moje problemy zdrowotne, jednak to na pewno miało wpływ na moje skoki, ponieważ podczas skoku nie czuję się do końca swobodnie,”  dodaje.

 

„Skoki drużyny były bardzo udane. Andrzej Gąsienica skakał trochę słabiej, ale Dawid Kubacki, Klemens Murańka i Dawid Jarząbek oddali bardzo dobre skoki,” chwali swoją drużynę trener TS Wisły Zakopane Józef Jarząbek. „Wszyscy równo skakali, ale brakło nam czwartego równego zawodnika, ale cieszę się z tego, co jest, bo drugie miejsce jest super wynikiem,” dodaje. „Warunki były w miarę przyzwoite, ale dość zmienne. Ten, kto miał większego farta, skoczył dalej. Chodzi jednak o technikę skoków. Większość skoków było bardzo dobrze wykonana i to mnie cieszy,” podsumowuje Józef Jarząbek.  

 

 

oficjalne wyniki

 

źródło - materiały prasowe PZN

foto - AZS Zakopane

 

Ostatnie