Severin Freund zwyciężył w zawodach na Holmenkollen w Oslo, wyprzedzając Norwega Andersa Bardala. Lider pucharu świata Kamil Stoch był trzeci i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej cyklu.
Freund, który prowadził już na półmetku zawodów, oddał skoki na odległość 132 i 130,5 metra i z łączna notą 265,4 pkt zdecydowanie wyprzedził drugiego dziś Bardala odnosząc czwarte zwycięstwo w sezonie. Norweg, który zwyciężył w rodzinnym Trondheim zaledwie dwa dni temu, poszybował dziś na odległość 128 i 127 metrów uzyskując łącznie 252,1 pkt.
Niewiele brakowało
Skaczący dziś na odległość 132 i 127 metrów (245,4 pkt), Kamil Stoch ledwo uniknął upadku w pierwszej serii konkursowej. 1,3 pkt za Polakiem uplasował się Japończyk Noriaki Kasai, który po raz czwarty w tym sezonie uplasował się tuz za podium (125 i 127 metrów). Najlepszym z Austriaków był piąty Gregor Schlierenzauer (123,5 i 125,5 metrów; 241,7 pkt).
Sukces Nurmsalu
Zaledwie 0,3 pkt za Austriakiem uplasował się dziś Estończyk Kaarel Nurmsalu, dla którego był to najlepszy wynik w karierze. Brązowy medalista Mistrzostw Świata Juniorów z roku 2011 oddał skoki na odległość 129 i 123 metrów. Po dobrym czwartym miejscu w Trondheim, ponownie wysoko uplasował się Czech Roman Koudelka (240,1 pkt, 7-me miejsce). Jakub Janda był dziś dziewiąty (238,6 pkt). Fin Anssi Koivuranta zajął miejsce dziesiąte.
Prevc traci kolejne punkty
Po tym jak w Trondheim nie zdołał nawet awansować do serii finałowej, dzisiaj Peter Pevc pokazał się z nieco lepszej strony. Niestety zajmując miejsce 11-te, Słoweniec stracił kolejne cenne punkty w klasyfikacji generalnej. Dwunasty był zwycięzca tegorocznego Turnieju 4 Skoczni Thomas Diethart, miejsce trzynaste zajął zwycięzca wczorajszych kwalifikacji Norweg Tom Hilde. Simon Ammann i Manuel Fettner uzupełnili czołową 15-tkę. Andreas Stjernen i Rune Velta zajęli miejsca 17-me i 19-te. Reruhi Shimizu był drugim z Japończyków na miejscu 18-tym.
Niemcy i Polacy słabo
Poza świetnymi występami swoich najlepszych zawodników, Freunda i Stocha, zawodnicy Polski i Niemiec nie mieli dziś zbyt wiele powodów do radości. 29-ty Markus Eisenbichler i 20-ty Maciej Kot (20th) byli jedynymi zawodnikami, którzy zdołali awansować do serii finałowej. To zapewne nie najlepszy znak przed konkursem drużynowym podczas zbliżających się wielkimi krokami Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w czeskim Harrachovie. Młodzi Słoweńcy Nejc Dezman i Tomaz Naglic zajęli dziś miejsca 23-cie i 25-te i nadal mają szanse na nominację do drużyny. Podobnie jak w Trondheim i Kuopio, Jurij Tepes nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej. Francuz Vincent Descombes-Sevoie był 28-my zdobywając pierwsze pucharowe punkty od grudnia.
Stoch umacnia się na prowadzeniu
Kamil Stoch jest coraz bliżej zwycięstwa w klasyfikacji generalnej tegorocznego pucharu świata. Polak zgromadził 1320 pkt i o 168 pkt wyprzedza drugiego Petera Prevca. W takiej sytuacji, zaledwie siódme miejsce podczas jednego z konkursów w Planicy zapewni mu końcowy triumf. Severin Freund, 197 pkt za Stochem, nadal ma teoretyczne szanse na zwycięstwo, musiałby jednak zwyciężyć w obydwu konkursach na zakończenie sezonu.