01 | Hoerl, J. | 285.3 | ||
02 | Paschke, P. | 277.8 | ||
03 | Tschofenig, D. | 273.8 | ||
04 | Kraft, S. | 273.1 | ||
05 | Deschwanden, G. | 259.7 | ||
Pełne wyniki » |
To był wyjątkowy moment, kiedy 41-letni Noriaki Kasai stawał na podium konkursu w Titisee-Neustadt. Entuzjazm, z jakim został przjęty przez zebranych pod skocznią kibiców był wyrazem uznania i szcunku, jaki zdołał sobie zaskarbić przez lata skakania. Japońska ekipa już dawno nie była tak silna.
Trzech japońskich zawodników stawało już w tym sezonie na podium zawodów pucharu świata. Taku Takeuchi był drugi na skoczni normalnej w Lillehammer, Daiki Ito trzeci na dużej skoczni w Lillehammer, Noriaki Kasai trzeci w Neustadt. Ekipa Japonii zajmuje obecnie drugie miejsce w klasyfikacji pucharu narodów, tuż za Niemcami.
Japończycy obrali w tym roku nieco inną strategię; jej częścią jest min. powrót na święta Bożego Narodzenia do domu, do Japonii. Sztab szkoleniowy podjął więc decyzję, że żaden z japońskich skoczków nie wystartuje w najbliższym konkursie w szwajcarskim Engelbergu. „W poprzednich latach nie wracaliśmy na święta do domu, patrząc wstecz myślę, że mógł to być błąd, potrzebowaliśmy tego. To dlatego podjęliśmy decyzję, że w tym roku będzie inaczej.” Powiedział trener kadry japońskiej Tomoharu Yokokawa.
Tak więc Japończyków zobaczymy na skoczni dopiero podczas konkursu inauguracyjnego Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie.