01 | Hoerl, J. | 285.3 | ||
02 | Paschke, P. | 277.8 | ||
03 | Tschofenig, D. | 273.8 | ||
04 | Kraft, S. | 273.1 | ||
05 | Deschwanden, G. | 259.7 | ||
Pełne wyniki » |
Tylko Severin Freund był dzisiaj w stanie pokrzyżowac szyki gospodarzom. Odnosząc pierwsze zwycięstwo w sezonie pozbawił możliwości wygranej reprezentanta gospodarzy Andersa Bardala. Daiki Ito dołożył do koszyka Japończyków kolejne trofeum stając dziś na najniższym stopniu podium.
Po skoku na odległość 132,5 metrów, Freund prowadził już po pierwszej serii konkursowej. W finale udało mu się oddać równie daleki skok (137 metrów). Anders Bardal awansował z miejsca piątego, po tym jak oddał najdalszy dziś skok na odległość 138 metrów. Z łączną notą 227 pkt stracił do zwycięzcy zaledwie 2 pkt. Japończyk Daiki Ito stanął na podium po raz pierwszy w tym sezonie (132,5 i 138 metrów; 275,7 pkt).
Severin Freund, który otarł się o podium już w sobotnim konkursie (7-my) nie krył zadowolenia ze zwycięstwa, „Czułem, że jestem silny i jeśli oddam dwa dobre skoki mogę być wysoko. Dziś właśnie mi się to udało. Najtrudniejsze to oddawać dobre skoki podczas zawodów. Naprawdę się cieszę z dzisiejszego wyniku. W pierwszej serii warunki były w porządku, w drugiej już znacznie lepsze, co jeszcze ułatwiało skakanie. Ale takie właśnie są skoki, czasami potrzeba trochę szczęścia.”
Anders Bardal, dla którego tak naprawdę sezon się dopiero rozpoczął (nie oddał skoku w Klingenthal, nie skakał w Kuusamo), był również zadowolony, „To był dobry start. To zawsze wyjątkowa sytuacja, stanąć na podium w Norwegii. Bardzo lubię tutejsze skocznie. To był dobry dzień. To był z pewnością najlepszy konkurs tej zimy, warunki były wprawdzie trochę zmienne, ale i tak było OK.”
Daiki Ito cieszył się nie tylko z własnego miejsca na podium, ale z postawy całej Japońskiej drużyny. „Bardzo, ale to bardzo się cieszę. Wczoraj na podium był Taku, dziś mnie się udało. Dziś wcale nie było łatwo, nie osiągnąłem jeszcze swojej najlepszej formy. Warunki były jednak dobre i to był udany konkurs.”
Po zwycięstwie w konkursie mixed team, triumfie Sary Takanashi w konkursie kobiet, drugim miejscu Taku Takeuchi na skoczni normalnej, Japończycy po raz kolejny udowodnili swoją silna pozycję w światowych skokach. 41-letniemu Noriaki Kasi do podium zabrakło dziś zaledwie 5 pkt (134,5 i 135 metrów). Niemniej jednak weteran nie kry zadowolenia z osiągniętego dziś wyniku (miejsce 4-te).
Dziś zadowolony był również Thomas Morgenstern. Jego piąte miejsce było najlepszym wynikiem osiągniętym dziś przez Austriaków (zaledwie 0,1 pkt za Kasai). Lider klasyfikacji generalnej pucharu świata, Gregor Schlierenzauer był dziś dopiero 15-ty. Drugi po pierwszej serii Piotr Żyła liczył na podium. Ostatecznie, po dwóch równych skokach (134,5 i 134 metry) z łączną notą 268,3 pkt Żyła ukończył zawody na dobrym szóstym miejscu, o 11,5 pkt wyprzedzając siódmego dziś mistrza świata w lotach Słoweńca Roberta Kranjca. Jurij Tepes był dziś 12-ty, a Peter Prevc 14-ty.
Taku Takeuchi po raz kolejny pokazał się z jak najlepszej strony i ukończył dzisiejsze zawody na miejscu ósmym. Janne Ahonen osiągnął najlepszy w tym sezonie wynik (9-ty). Rosjanin Dimitry Vassiliev zdołał uplasować się dziś w czołowej dziesiątce, 0,3 pkt przed Andreasem Wellingerem. Włoch Davide Bresadola podobnie jak w Klingenthal był 13-ty. Richard Freitag, trzeci zawodnik sobotniego konkursu na średniej skoczni, nie znalazł się dziś w czołówce (16-ty).
Norwegowie pokazali się z bardzo dobrej strony podczas dzisiejszych kwalifikacji, niestety w konkursie nie udało im się powtórzyć tego wyniku. Anders Fannemel był 17-ty, Ole Marius Ingvaldsen 22-gi, a Anders Jacobsen 30-ty.
Po sukcesach odniesionych podczas letniego Grand Prix, Polacy zapewne liczyli dziś na więcej. Po dobrym skoku w serii finałowej, mistrz świata Kamil Stoch ukończył zawody na miejscu 18-tym, Maciej Kot był 27-my a Dawid Kubacki 31-szy.
Czech Jakub Janda, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z 2006 roku był dziś 21-szy. Czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann zaliczył upadek zarówno w kwalifikacjach jak i w pierwszej serii konkursowej, i z trudem awansował do serii finałowej. W finale jednak było już znacznie lepiej i po skoku na odległość 131 metrów Szwajcar awansował ostatecznie na miejsce 19-te.
Gregor Schlierenzauer obronił prowadzenie w klasyfikacji generalnej tegorocznego pucharu świata, wyprzedzając Japończyka Taku Takeuchi i Niemca Severina Freunda.
Kolejne pucharowe zawody rozegrane zostaną w najbliższy weekend w niemieckim Titisee-Nuestadt.