Igrzyska Olimpijskie w Soczi będą najważniejszym wydarzeniem tegorocznego sezonu zimowego. Jednak dla wielu, oczekiwanie na nie łączy się z mieszanymi uczuciami dotyczącymi obawy przez atakami terrorystycznymi w rejonie kaukaskim.
Zapytany o to, czego najbardziej obawia się podczas Igrzysk, norweski skoczek Anders Bardal odpowiada wprost, „terroryzmu.” Trener kadry narodowej Alexander Stoeckl również nie kryje obaw z nim związanych. „Nikt nigdzie nie wychodzi bez poinformowania nas. Musimy wiedzieć o każdej porze dnia i nocy, gdzie znajdują się nasi zawodnicy. Tak zazwyczaj bywa podczas Igrzysk, ale tym razem w Soczi będzie to jeszcze bardziej restrykcyjnie egzekwowane. Igrzyska odbywać się będą w dość zapalnym rejonie, ale Olympiatoppen ma i to pod kontrolą. Rozmawialiśmy już o tym, co teoretycznie mogłoby się wydarzyć i mamy opracowany plan awaryjny.”
Jak opisuje Dagbladet, przeprowadzono już konsultacje w tej sprawie pomiędzy norweską policją a Olympiatoppen (agendą Norweskiego Komitetu Olimpijskiego wspierającą sport wyczynowy na najwyższym poziomie). Podczas spotkań padały bardzo konkretne pytania - co zrobić, kiedy wybuchnie bomba? co jeżeli członek ekipy zostanie uprowadzony? Policjanci norweskich służb bezpieczeństwa będą towarzyszyć norweskiej również ekipie na miejscu w Soczi.
Zawodnicy zostali poinformowani o sytuacji w regionie. „Reporter norweskiej NRK poinformował nas, że musimy być przygotowani na wszystko,” powiedział Bardal.
Igrzyska Olimpijskie w Soczi rozegrane zostaną w dniach 7-23 lutego 2014. Rosyjski rząd wielokrotnie zapewniał już, że zostaną podjęte wszelkie środki, aby zagwarantować pełne bezpieczeństwo w regionie.