Matjaz Pungertar i Jernej Damjan zapewnili dziś Słowenii podwójne zwycięstwo podczas zawodów Grand Prix w Ałmaty. Trzecie miejsce zajął Japończyk Reruhi Shimizu, dla którego dzisiejszy wynik to trzecie podium w karierze.
Rozpoczęcie dzisiejszego konkursu przesuwane było kilkukrotnie. Ostatecznie, cierpliwość Jury i zawodników została nagrodzona, udało się bowiem rozegrać obydwie serie konkursowe.
Słoweńcy Matjaz Pungertar (133 i 136 metrów) i Jernej Damjan (131 i 136 metrów) pokazali naprawdę wysoki poziom. Pungertar pokonał starszego i bardziej doświadczonego rodaka wyprzedzając go zaledwie o 1,7 pkt. Po skokach na odległość 132,5 i 133 metra, Japończyk Reruhi Shimizu uplasował się na miejscu trzecim.
Od inauguracyjnych zawodów w Hinterzarten, gdzie był trzeci, Matjaz Pungertar nie osiągał już tak dobrych rezultatów. Dzisiaj nie krył zadowolenia z pierwszego w karierze zwycięstwa w zawodach Grand Prix, „Konkurs trwał wyjątkowo długo i trudno było się skoncentrować. Ostatecznie mnie się jednak udało, i bardzo się z tego powodu cieszę. Wygląda na to, że Ałmaty, to wyjątkowo dobra skocznia dla Słoweńców, w zeszłym roku też się nam tutaj powiodło.”
Po dzisiejszym zwycięstwie, Jernej Damjan objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej letniego Grand Prix (419 pkt). „To był długi dzień, ale teraz strasznie się cieszę. Przed zawodami cały czas myślałem o przejęciu koszulki lidera. Teraz to ja jestem liderem.”
Reruhi Shimizu nadal ma szansę na dobrą lokatę w klasyfikacji generalnej. Udane starty w Hinzenbach i Klingenthal mogą zaprowadzić go nawet na podium. „Długo to wszystko dzisiaj trwało, więc oczywiście trudno się było skoncentrować. Na szczęście mnie udało się dobrze skoczyć. Jestem jak najbardziej usatysfakcjonowany trzecim miejscem w dzisiejszych zawodach.”
Maximlian Mechler mógł czuć się rozczarowany. Po dalekim skoku na odległość 133 metrów w pierwszej serii, Niemiec prowadził na półmetku zawodów. Niestety 122,5 metra w serii finałowej nie wystarczyło by utrzymać wysoka lokatę i Mechler ostatecznie ukończył zawody na miejscu 15-tym. Wczorajszy zwycięzca Anders Bardal sklasyfikowany został na miejscu czwartym, tracąc zaledwie 0,5 punkta do Shimizu i podium. Po skokach na odległość 131 i 132 metry zwycięzca dwóch konkursów Grand Prix tego lata był tylko o miejsce lepszy od Czecha Cestimra Koziska (129 i 128,5 metra; 261,5 pkt).
Fin Olli Muotka osiągnął dobry rezultat kończąc zawody na miejscu 6-tym, jego kadrowy kolega Anssi Koivuranta był 13-ty. Japończyk Yuta Watase ukończył zawody na miejscu siódmym (najlepszy wynik tego lata). Powody do świętowania miała dziś również ekipa Rosji – Ilmir Hazetdinov i Dimitry Vassiliev zajęli wysokie 11-te i 12-te miejsce.
Tuż za Niemcem Mechlerem skalsyfikowany został dziś jego rodak Martin Schmitt (16-ty). Trzech Szwajcarów zakwalifikowało się do serii finałowej. Pascal Kaelin był 20-ty, Gregor Deschwanden 22-gi, a Marco Grigoli 27-ty. Również dziś do serii finałowej nie udało się zakwalifikować żadnemu z przedstawicieli gospodarzy.
Kolejne zawody letniego Grand Prix rozegrane zostaną w austriackim Hinzenbach i niemieckim Klingenthal. Nawet dziewiąty w klasyfikacji generalnej Norweg Tom Hilde ma nadal teoretyczne szanse na zwycięstwo w całym cyklu.