Używamy plików cookie, by ulepszyć nasze usługi i zintegrować social media. Polityka prywatności

Berkutschi Premium Partners

Wywiad z trenerem: Łukasz Kruczek

Utworzono: 31.10.2012 12:30 / sk

Przed rozpoczęciem sezonu Pucharu Świata 2012/13 pytamy głównych trenerów o obecną sytuację ich drużyn oraz cele i oczekiwania na najbliższą zimę. Pierwszy wywiad przeprowadziliśmy z Łukaszem Kruczkiem, głównym trenerem Polaków.

36-latek rozpoczął karierę trenerską jako asystent trenera w kadrze B Polaków, a później został asystentem głównego trenera Hannu Lepistoe. W marcu 2008 r. został jego następcą.

 

Od tego czasu trenuje polską kadrę narodową. Osiągnął na tym stanowisku wielkie sukcesy, tak jak dwa srebrne medale na Igrzyska 2010, zdobyte przez Adama Małysza.

 

Po zakończeniu kariery Małysza Łukasz Kruczek utworzył drużynę z wiodącymi, młodymi skoczkami światowej klasy. Jego najlepszy zawodnik to obecnie Kamil Stoch, który wygrał już pięć konkursów Pucharu Świata. Tego lata młody Maciej Kot zaliczył dobre występy, w tym dwie wygrane w GP.

 

Berkutschi: Opowie nam Pan o ostatecznych przygotowaniach przed rozpoczęciem sezonu? Czy zaplanowano jakieś obozy treningowe przed otwarciem sezonu?

 

Lukasz Kruczek: Prawie wszystko idzie zgodnie z planem. Byliśmy ostatnio w Oberstdorfie, ale z powodu opadów śniegu obóz trwał krócej, niż zakładaliśmy. W przyszłym tygodniu będziemy trenować w Klingenthal, a od 12 do 17 listopada, jeśli będzie to możliwe, w Skandynawii.

 

Berkutschi: Myśli Pan, że Maciej Kot zdoła powtórzyć w sezonie zimowym świetne występy z lata? To znaczy: Czy możemy spodziewać się pierwszej wygranej Macieja Kota w Pucharze Świata, a może nawet więcej? Kamil Stoch ma już na koncie pięć wygranych, więc ma Pan dwóch wiodących zawodników w drużynie. Kto jeszcze miałby szanse na miejsce w czołowej "15"?

 

Kruczek: Maciej ustabilizował swoją formę i wyniki. Był to jego główny problem w zeszłym roku. Jednego dnia skakał dobrze, drugiego źle. Jego wyniki uległy polepszeniu już w połowie zeszłej zimy, a tego lata Maciej skakał na równym poziomie. Uważam, że tej zimy ma szansę na przełom w karierze. Prócz niego mamy również Kamila, który już utrzymuje się w czołówce. Teraz czekamy na kolejną gwiazdę, szczególnie myślę o Piotrze Żyle i Dawidzie Kubackim.

 

Berkutschi: Na jakie osiągnięcia mają Polacy szanse na Mistrzostwach Świata w Val di Fiemme? Jakie są Pana cele na MŚ?

 

Kruczek: Mistrzostwa Świata są dla nas bardzo ważne. Uważam, że mamy drużynę, która jest w stanie zawalczyć o medale. Miejsce na podium to nasz długoterminowy cel.

 

Berkutschi: Co myśli Pan o zmianach w zakresie nowych kombinezonów?

 

Kruczek: Uważam, że to dobra zmiana, która znacznie wzbogaci zawody. Czuję, że w nadchodzącym sezonie zimowym wiele zawodników osiągnie czołówkę. Z powodu nowych kombinezonów walka będzie jeszcze bardziej zacięta, ponieważ błędy mają teraz większe niż wcześniej konsekwencje.

 

FISskijumping: Berkutschi: Kto jest Pana faworytem na zwycięzcę klasyfikacji generalnej Pucharu Świata?

 

Kruczek: Mam swój typ, ale nie chcę go ogłaszać.

 

Berkutschi: Uważa Pan, że Austriacy znów zdominują ten sezon zimowy, podobnie jak w ostatnich ośmiu latach?

 

Kruczek: Oczywiście mają system, który działa od wielu lat. Jednak inne drużyny zbliżają się do nich rok po roku.

 

Berkutschi: Dziękuję bardzo!


Kruczek: Proszę bardzo i do zobaczenia w Lillehammer!

 

Ostatnie