Grand Prix powoli dobiega końca: Severin Freund pokazał dobry występ podczas treningu w Klingenthal, a następnie wygrał kwalifikacje do finałowego konkursu, wyprzedzając Andersa Bardala (NOR) i Kamila Stocha (POL).
Podobnie jak w Hinzenbach kilka dni temu Severin Freund zaprezentował dobrą formę podczas powrotu do skoków po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Z odległością 133,5 m (133,7 punktu) skoczek powtórzył wygraną w kwalifikacjach z Austrii, ale mimo to nie był w pełni zadowolony z występu. "Cieszę się, że poszło tak dobrze. Skoki były dobre, ale nie idealne. Nie mogę się doczekać jutrzejszego finału".
Z tą samą odległością i 1,5 punktu mniej (132,2 punktu) niż Niemiec Anders Bardal z Norwegii zajął drugie miejsce w kwalifikacjach. Na trzecim stopniu podium stanął Kamil Stoch (133 m i 131,5 punktu). Stoch wygrał w Klingenthal rok temu, a skocznia zdaje się bardzo odpowiadać Polakowi.
Ośmiu na dwunastu Niemców biorących udział w kwalifikacjach będzie skakać także w środowych zawodach. Sześciu przeszło dziś kwalifikacje, Andreas Wank i Danny Queck byli przedkwalifikowani. Daniel Wenig, Felix Schoft, Maximilian Mechler i Marinus Kraus nie znaleźli się wśród 50 zakwalifikowanych zawodników.
Zwycięzca klasyfikacji generalnej Grand Prix zostanie wyłoniony w ostatnim konkursie w Klingenthal. Andreas Wank pragnie wygrać w klasyfikacji generalnej jako drugi Niemiec po Svenie Hannawaldzie. Skoczek obecne prowadzi 87 punktami w stosunku do drugiego Jurija Tepesa ze Słowenii.