Widząc jak inne drużyny zbierają pochwały, Mika Kojonkoski nie jest tym usatysfakcojnowany. Przez wiele lat, trener Norwegów przyzwyczaił się do sukcesów, ale obecnie ten 45-latek odczuwa brak motywacji. "Jesteśmy teraz w trudnym okresie. Nie wiem, czy mam wystarczająco energii, żeby być dalej trenerem", powiedział w rozmowie z Berkutschi.com. "Zawsze byłem tego pewny, ale czas pokaże."
"Byłem przekonany, że kluczem do sukcesu jest skupienie się na fizologii. Ale też nasza codzienna komunikacja musi jak najlepiej pracować. Ostatnie wyniki nie są takie jak byśmy sobie tego życzyli", powiedział Kojonkoski. "Nadchodzące zawody powinny pokazać, czy zrobiliśmy błędy w przygotowaniach", powiedział.
Dlaczego jego zawodnicy nie są w najwyższej formie, Kojonkoski nie wie. "Może zbyt wiele uwagi poświęciliśmy nowym materiałom i sprzętowi" powiedział dla Berkutschi.com. "Może błąd leży w całym systemie skoków narciarskich. Niektórzy zawodnicy myślą, że ich finansowa przyszłość jest zapewniona, kiedy odnoszą sukcesy. Ciężko powiedzieć", przypuszcza Kojonkoski.
Nadzieja na poprawę pozostaje
Obecnie Kojonkoski wyraźnie nie jest szczęśliwy. Tylko jeden jego podopieczny, Anders Jacobsen, znajduje się w pierwszej dziesiątce Turnieju Cztech Skoczni. Tacy zawodnicy jak Roar Ljoekelsoey, Anders Bardal, Tom Hilde i Bjoern-Einar Romoeren zajmują odległe pozycje. Utalentowany, lecz jeszcze mało doświadczony Johan Remen Evensen, pokazał się już z dobrej strony w Pucharze Świata, ale nie jest jeszcze gotowy na zwyciężanie.
Od ponad sześciu lat, Kojonkoski ogląda swoich zawodników z platformy dla trenerów podczas zawodów. Obok zwycięstwa w Mistrzostwach Świata w Lotach, przede wszystkim złoty medal olimpijski wywalczony przez Larsa Bystoela jest największym sukcesem w jego trenerskiej karierze. "Poprawiliśmy cały system szkoleniowy. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale już za kilka lat zobaczymy tego rezultaty", powiedział z przekonaniem. Ale czy Kojonkoski będzie jeszcze wtedy trenerem Norwegów? Ta kwestia pozostaje w dalszym ciągu otwarta...