01 | Paschke, P. | 317.1 | ||
02 | Tschofenig, D. | 309.2 | ||
03 | Ortner, M. | 307.1 | ||
04 | Kraft, S. | 306.0 | ||
05 | Hoerl, J. | 300.9 | ||
Pełne wyniki » |
Zakończyła się GP 2011 r., a dzięki Kamilowi Stochowi to Polacy świętowali wygraną w ostatnich zawodach tego lata. 24-latek, który wcześniej zwyciężył na tej samej skoczni w lutym w Pucharze Świata, również dziś triumfował na "Vogtland-Arena" w Saksonii.
Łączna nota 279,3 punktu dała skoczkowi znaczną przewagę nad Gregorem Schlierenzauerem (254,1 punktu), który już po raz trzeci przegrał z polskim rywalem na swojej ulubionej skoczni. Tego lata Stoch brał udział w ośmiu konkursach i sześć razy stanął na podium, co należy uznać za świetną passę. "Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku i formy, jaką zaprezentowałem. Oddałem normalne skoki i dobrze się czuję na tutejszej skoczni", powiedział zwycięzca.
"Nie jestem zadowolony z mojego występu, ale cieszę się z miejsca na podium", powiedział Schlierenzauer, który pozytywnie ocenia ten sezon. "Nie miałem powodów do narzekania podczas tego sezonu letniego. W każdym konkursie zdobyłem podium. Dobrze jest mieć świadomość, że wszystko idzie po mojej myśli. Planuję skupić się na rozwoju własnym, a nie na konkurencji z Thomasem i Kamilem.
Podobnie jak w Hinzenbach, trzecia lokata padła łupem Czecha Romana Koudelki (251,4 punktu), którego wynik daje nadzieje na dobre występy w przyszłym sezonie. "Ta skocznia jest niewiarygodna. Nigdzie indziej nie czułem się tak dobrze. Cóż, w sporcie wszystko możliwe. Jednego dnia laury zbiera jeden zawodnik, a drugiego inny".
Świetny wynik Stocha – Żyła z dużym potencjałem
Stoch zapewnił sobie zwycięstwo już w pierwszej serii, w której skoczek wykorzystał dobre warunki i poleciał na 140,5 m, co dało Polakowi 13-punktową przewagę w finale. W drugiej serii Kamil po raz kolejny skoczył najdalej, sięgając po swoje piąte zwycięstwo w GP.
Czwarte miejsce Piotra Żyły (245,5 punktu), który dobrze radzi sobie z wyskokiem i który już przed Klingenthal osiągał sukcesy, to dowód na skuteczność strategii objętych przez drużynę Polaków. Żyła, który ukończył GP na 5 pozycji, ma szanse dużo osiągnąć w sezonie zimowym. Reprezentujący Austrię Martin Koch był piąty, a za nim najlepszy Niemiec Severin Freund i kolejnych trzech Austriaków: Manuel Fettner, Michael Hayboeck i Wolfgang Loitzl. W czołowej dziesiątce znalazło się aż pięciu Austriaków, nawet mimo że zabrakło zwycięzcy GP Thomasa Morgensterna i Andreasa Koflera, który obecnie nie może trenować ze względu na problemy z plecami. Włoch Andrea Morassi zajął dobre dziewiąte miejsce. Młody Bułgar Vladimir Zografski był 11, a za nim Japończyk Daiki Ito.
Trudności w związku z wiatrem bocznym
W pierwszej serii niektórzy zawodnicy z czołówki mieli trudności związane ze warunkami atmosferycznymi. Problemy miał również miejscowy bohater Richard Freitag, który z powodu wiatru bocznego doświadczył trudności w pierwszej części skoku i wylądował za wcześnie. Podobny los spotkał Słoweńców: Roberta Krańca i zwycięzcę konkursu w Ałmatach Jurija Tepesa. Trudności miał również Schlierenzauer, ale dzięki dobrej formie zawodnik był w stanie skoczyć wystarczająco daleko, żeby wspiąć się na podium.
W finale wziął udział tylko jeden Słoweniec – Jernej Damian, który wywalczył 22. miejsce. Do drugiej serii nie przeszli Rosjanin Dimitri Vassiliev i Niemiec Georg Spaeth. David Winkler znów uzyskał punkty za 16. miejsce, przyciągając do siebie uwagę, podobnie jak w Ałmatach, gdzie zawodnik był 18. Główny trener Werner Schuster ma spore powody do zadowolenia.
Norwegowie z trudnościami – Finowie coraz lepiej
Bjoern Einar Romoeren i Johan Remen Evensen, który pod okiem nowego trenera Aleksandra Stoeckla skupiają się na rozwoju umiejętności sportowych, wciąż nie są w dobrej formie. Dwaj zasłużeni zawodnicy mają trudności w związku ze zmianami tego lata. Również Anders Barda nie przeszedł do finału. Tak więc najlepsi wśród Norwegów byli Rune Velta (20.) i Tom Hilde (26.). Czas pokaże, czy podczas otwarcia Pucharu Świata zawodnicy Stoeckla zdołają dorównać umiejętnościom Austriaków. Zostało jeszcze siedem tygodni do pierwszych zawodów Pucharu Świata, które zostaną rozegrane pod koniec listopada w Kuusamo (Finlandia).
Wygląda na to, że Finowie są na dobrej drodze do osiągnięcia odpowiedniej formy na sezon Pucharu Świata. 15. Matti Hautamaeki był najlepszy w drużynie. Jeszcze dwaj Finowie uzyskali punkty: Janne Happonen (20.) i Anssi Koivuranta (25.). Dobre wyniki na pewno ułatwią drużynie przygotowania do otwarcia sezonu w ojczystej miejscowości.
Stoch drugi w klasyfikacji generalnej
Już przy okazji przedostatniego konkursu w Hinzenbach Morgenstern wygrał w klasyfikacji generalnej GP z 620 punktami, po czym skoczek postanowił zostać w Austrii i poświęcić ten czas na trening. Na drugim miejscu uplasował się Kamil Stoch (505 punktów), a za nim Hilde (443 punktów) i Schlierenzauer (400 punktów).