Austriaccy skoczkowie wzbogacili się o kolejne zwycięstwo i dodatkowe 100.000 euro. W konkursie drużynowym na zakończenie trzeciej edycji FIS-Team-Tour, ekipa ÖSV z Thomasem Morgensternem, Andreasem Koflerem, Gregorem Schlierenzauerem i wczorajszym zwycięzcą, Martinem Kochem, odniosła niezaprzeczalne zwycięstwo. Austriacy z notą 4.564,2 pkt. o ponad 250 punktów zdystansowali Norwegów na miejscu drugim (4.312,8), którzy z kolei wyprzedzili o kolejnych dziesięć punktów drużynę Niemiec (4.302,6).
Już po pierwszej serii było jasne, że Austriacy nie dadzą się pokonać mocnym w lotach narciarskich Norwegom. Austria z notą 1.579,1 pkt. triumfowała również w klasyfikacji generalnej FIS-Team-Tour, przed Norwegią (1.528,6) i Niemcami (1,479,2). Dla drużyny trenera Alexandra Pointnera to już druga wygrana w trzeciej edycji cyklu.
Freund z najdłuższym skokiem dnia
Dla Niemców trzecią lokatę wywalczyli przede wszystkim Michael Uhrmann (209 m) i Severin Freund. Freund w finale uzyskał najdłuższy skok dnia na odległość 218 metrów. Do tej granicy podczas weekendu nikomu nie udało się zbliżyć. Niemiec wylądował ponadto telemarkiem i otrzymał za swój skok notę 20,0. Niewiarygodne. "To było świetne. Teraz w spokoju zajmiemy się tym, co dalej", powiedział po skoku Freund, dla którego trener Werner Schuster w wywiadzie zdjął czapkę z głowy. "To był świetny skok, Severin", chwalił podopiecznego.
To jest nowa nadzieja Niemiec »
Bardzo dobrze spisali się dzisiaj Finowie - Matti Hautamaeki i Janne Happonen obrali dziś dla drużyny kurs na podium - jednak ostatecznie miejsce czwarte. Finowie w Oberstdorfie zrobili krok na przód w poszukiwaniu silnej drużyny na Mistrzostwa Świata w Oslo. Kalle Keituri oraz Olli Muotka pokazali rosnącą formę.
Ito coraz lepszy, Norwegowie i Finowie również
Przy sprawiedliwych warunkach, kibice oglądali dziś wiele skoków powyżej 200 metrów. Wyraźnie widać, że większość zawodników buduje najlepszą formę na MŚ w Oslo. Obok Austriaków dobrze skaczą również Matti Hautamaeki i Janne Happonen, ale też Daiki Ito z Japonii, czy Norwegowie Anders Jacobsen oraz Johan Remen Evensen. Czesi mogą liczyć przede wszystkim na Romana Koudelkę. 21-latek skacze bardzo równo i w niedzielę skakał powyżej 200 metrów.
Rosjanie bez mistrzowskiej formy - dużo pracy przed Słoweńcami
Za Finami wylądowali dziś Japończycy, przed Polakami, z których po raz kolejny najlepszy był Adam Małysz. Stefan Hula i Piotr Żyła spisali się poniżej oczekiwań, Kamil Stoch skakał dobrze, ale nie zachwycał. Siódme miejsce wywalczyli Słoweńcy, wyprzedzając Czechów i Rosjan, którzy byli ostatni.
Skocznia Heiniego Klopfera w Oberstdorfie »
Bez formy są obecnie Rosjanie, u których dobre skoki pokazuje tylko Pavel Karelin. Dużo pracy mają przed sobą także Słoweńcy. Peter Prevc nie spisuje się jeszcze najlepiej na skoczniach mamucich i należy postawić sobie pytanie, czy opłaca się dla niego wzięcie udziału w zawodach na największej skoczni świata w Vikersund w kolejny weekend. Także znany z dalekich lotów, Robert Kranjec, który jednak nie błyszczał w Oberstdorfie, potrzebuje jeszcze wiele treningów.
Podróży do Norwegii na konkursy lotów oszczędzi sobie Michael Uhrmann. W Vikersund nie wystąpi także Martin Schmitt.