Zwycięstwo u siebie dla Niemców! Severin Freund, po raz pierwszy od wygranej Svena Hannawalda w 2003 roku, odniósł zwycięstwo na arenie w Willingen. 22-latek przed 20 000 kibiców obronił w finale prowadzenie dzięki skokowi na odległość 139 metrów i łącznej nocie 289,1 pkt. Drugie miejsce zajął Austriak Martin Koch, który z 286,2 pkt. musiał uznać wyższość Niemca. Na trzecim stopniu podium wylądował Simon Ammann (284,5).
Freund: "Wspaniałe uczucie"
"To jest wprost genialne. Wspaniale jest wygrać u siebie. To na prawdę świetne. Serce bije mocniej, kiedy skacze się jako ostatni, ale to dodaje jeszcze mocy. Chcę na stałe wpisać się do kręgu najlepszych zawodników", mówił Bawarczyk.
Na miejscach czwartym i piątym zakończyli zmagania Thomas Morgenstern i Gregor Schlierenzauer. To był udany weekend w szczególności dla Schlierenzauera, który jako piąty wywalczył najlepszy rezultat w sezonie.
Polacy i Finowie z dwoma zawodnikami w czołówce
Kamil Stoch na miejscu szóstym i Adam Małysz (9.) zapewnili dziś Polakom świetny rezultat. Pomiędzy dwójką Polaków wylądowali dwaj Finowie: Matti Hautamaeki znalazł się tuż przed swoim kolegą Janne Happonenem, który w Willingen odnotował bardzo udany powrót do Pucharu Świata. Nieco słabiej spisali się Norwegowie - w pierwszej dziesiątce uplasował się tylko Tom Hilde. Johan Remen Evensen był dwunasty, za najlepszym z Japończyków Fumihisą Yumoto.
Roman Koudelka jako 14. zaprezentował się najlepiej z Czechów i wyprzedził niespodziewanie mocnego Sebastiana Colloredo, który osiągnął najlepszy wynik w sezonie. W ekipie słoweńskiej najlepiej spisali się Peter Prevc (18.) i Jurij Tepes (19.).
Kilka rozczarowań
Tym razem zawiodło kilku zawodników, którzy dobrze skakali we wczorajszym konkursie drużynowym. Awansu do finału nie wywalczyli Piotr Żyła, Niemcy Michael Neumayer i Michael Uhrmann, Japończyk Daiki Ito, który wygrał klasyfikację generalną Letniej Grand Prix, czy Norweg Anders Bardal.
Spadek formy wyraźnie widać u Rosjanina Pavela Karelina, który jeszcze w Turnieju stanął na podium. 21-latek w Willingen musiał zadowolić się pozycją 44. Punktów dla Rosjan nie wywalczyli także Denis Kornilov i Dimitri Vassiliev.
Austriacy na najlepszej drodze do 100.000 euro
Na najlepszej drodze do obrony tytułu zwycięzców FIS-Team-Tour są Austriacy. W konkursach indywidualnych do klasyfikacji generalnej liczone są punkty dwóch najlepszych zawodników danej drużyny. W ekipie ÖSV brane pod uwagę będą wyniki Kocha i Morgensterna. Tym samym Austriacy z 1.638,8 pkt. powiększają swoją przewagę. Na drugim miejscu są Niemcy z notą 1.549 pkt.
Po udanym konkursie drużynowym i dobrych występach Stocha oraz Małysza, trzecie miejsce zajmują Polacy z 1.545,5 pkt. Na miejscach od czwartego do szóstego są Norwegowie, Finowie i Japończycy.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Morgenstern wciąż ma komfortową przewagę nad kolejnymi zawodnikami. Z 1434 pkt. zdecydowanie wyprzedza Ammanna (1013). Andreas Kofler, w Willingen dopiero 16., jest na pozycji trzeciej z 930 punktami.