100 000 euro dla zwycięzcy, łącznie 500 000 franków szwajcarskich do zdobycia w pięciu konkursach - na starcie FIS Team Tour pojawią się niemal wszyscy i to nie tylko z powodu wysokich nagród pieniężnych.
Chociaż to dopiero trzecia edycja, Team Tour wpisał się już na stałe do kalendarza Pucharu Świata. Drużyny wezmą udział w konkursach w Willingen (jednym drużynowym i jednym indywidualnym), Klingenthal (indywidualnym) i Oberstdorfie (loty narciarskie - konkurs drużynowy i indywidualny). W każdym z tych miejsc panuje niesamowita atmosfera i euforia skoków narciarskich.
W ubiegłym roku Austriacy zarobili 100 000 euro, mimo że w Willingen skakała kadra B. W poprzednich edycjach kolejność konkursów była odwrotna. Najpierw odbyły się loty w Oberstdorfie, następnie konkursy w Klingenthal i Willingen. Cykl był finałowym sprawdzianem przed Igrzyskami Olimpijskimi w Vancouver i najlepsi Austriacy woleli w spokoju trenować. W pierwszej edycji triumfowali Norwegowie.
Faworyci? Obok Austriaków - Norwegia i Niemcy
A tym razem? Austriacy są ponownie faworytami, ale i również Norwegowie i Niemcy. W konkursach indywidualnych do klasyfikacji generalnej brane są pod uwagę wyniki dwóch najlepszych zawodników danego zespołu. A więc dla drużyny niemieckiej punktować powinni Michael Uhrmann i Severin Freund.
Szansę na dobrą pozycję mają również Polacy - na czele z Adamem Małyszem i zwycięzcą niedzielnego konkurs w Zakopanem, Kamilem Stochem - pod warunkiem, że nie stracą zbyt wielu punktów w konkursie drużynowym.
Nie jest jeszcze jasne, czy Małysz będzie skakał w Willingen po upadku w Zakopanem. Z medycznego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie udziału w konkursie, jednak nie wiadomo czy Polak byłby w stanie zmagać się już ze światową czołówką.
Finowie tylko tłem
Niemcy we wszystkich trzech konkursach będą oczywiście rywalizowali w najmocniejszym składzie. Obok Freunda i Uhrmanna w drużynie znaleźli się Martin Schmitt, Michael Neumayer, Pascal Bodmer i Stephan Hocke.
Przy Finach wciąż pozostaje wiele znaków zapytania. Jak na razie ze światową czołówką rywalizuje tylko Matti Hautamaeki. Ville Larinto jest kontuzjowany, Janne Ahonen nie weźmie udziału w najbliższych konkursach ze względu na słabą formę, a Harri Olli w połowie sezonu zakończył karierę: trener Pekka Niemelae ma powody do zmartwień. Finowie będą raczej tylko tłem tegorocznego FIS Team Tour.
Impreza rozpocznie się w piątek o godzinie 18:00 kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego. Pierwszy konkurs drużynowy w sobotę w Willingen.