01 | Tschofenig, D. | 274.8 | ||
02 | Hoerl, J. | 269.7 | ||
03 | Kraft, S. | 268.0 | ||
04 | Forfang, J. | 264.9 | ||
05 | Deschwanden, G. | 264.4 | ||
Pełne wyniki » |
Simon Ammann w noworocznym konkursie powrócił do walki o triumf w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Szwajcar wygrał konkurs na skoczni olimpijskiej w Garmisch-Partenkirchen po jednej serii i nerwowej walce, której długo nie będziemy chcieli oglądać.
Ammann triumfował w trudnych warunkach, po skoku na odległość 131 m, za który otrzymał notę 142,1 pkt. „To była sytuacja, której potrzebowałem. Wiedziałem, że trzeba zachować przytomność umysłu. I to mi się udało.“, powiedział uśmiechnięty Ammann. "Ciężko jest być skoncentrowanym przez długi czas. Oberstdorf nie jest moją skocznią, ale zachowałem wiarę w siebie. Moim celem jest wygrać Turniej. Do Bischofshofen długa droga, ale wszystko jest możliwe", powiedział Ammann i wrócił do roku 2007, kiedy noworoczny konkurs wygrał jego kolega z drużyny Andreas Kuettel. "Tak jak wtedy trochę zadecydowała magia."
Karelin wygrał z wiatrem i uszczęśliwił Rosjan
Drugie miejsce zajął niespodziewanie Rosjanin Pavel Karelin, który mimo trudnych warunków uzyskał 132,5 i notę 138,3 pkt. Dla Karelina to najlepszy rezultat w karierze. Trzecie miejsce zajął kolejny 'weteran' Adam Małysz, po skoku na odległość 132 m (138).
Thomas Morgenstern wylądował na 124 metrze (125,6) i był dopiero 14. Tym samym upadły jego marzenia o zwycięstwie we wszystkich konkursach Turnieju, jednak w klasyfikacji generalnej Austriak wciąż prowadzi przed Ammannem. „Co się stało? To był trudny konkurs, który trwał bardzo długo. Było ciężko, to się zdarza. Teraz jedziemy do Innsbrucku. Denerwowanie się jest stratą energii. Cieszę się, że nic mi się nie stało, bo było już niebezpiecznie“, analizował końcówkę konkursu Morgenstern.
Kofler o włos od ciężkiego upadku
Wszystko zaczęło się dobrze: Pierwsi zawodnicy mieli fantastyczne warunki, jednak w połowie serii zerwał się mocny wiatr, który diametralnie zmienił przebieg konkursu. Boczne podmuchy wiatru prawie doprowadziły do ciężkiego upadku ubiegłorocznego zwycięzcy Turnieju Andreasa Koflera.
Ahonen i Koivuranta skaczą daleko
„Oczywiście, rozumiem, że teraz niektórzy są sfrustrowani, ale taki jest ten sport. Mamy wyniki i możemy przeprowadzić ceremonię dekoracji najlepszych zawodników“, komentował rezultaty dyrektor Pucharu Świata, Walter Hofer.
Podczas gdy dla Koflera w Garmisch-Partenkirchen zakończyły się marzenia o końcowym zwycięstwie, wielu zawodników osiągnęło bardzo dobre rezultaty. Anders Jacobsen wylądował na miejscu czwartym, przed Finami Janne Ahonenem i Anssi Koivuranta. Jednak Finowie stracili również szansę na wygraną Turnieju, ponieważ Matti Hautamaeki był dopiero 31. "Nie wiem, co się stało", powiedział rozczarowany 29-latek.
Kłopoty miał również Ville Larinto, który upadł po fantastycznym skoku na odległość 140,5 m i ostatecznie był 32. To był najdłuższy skok dnia. Larinto upadł przy lądowaniu, na szczęście pierwsze diagnozy nie wykazały żadnych złamań, jednak w drugiej serii Fin nie wziąłby udziału.
Niemcy ze świetnym wynikiem drużynowym
Dla Niemców pierwszy dzień Nowego Roku okazał się szczęśliwy: Martin Schmitt zajął siódme miejsce i jest to jego najlepszy wynik w sezonie. Stephan Hocke był 13, Michael Uhrmann 15, mimo że również skakał w trudnych warunkach. Pascal Bodmer (16) i Michael Neumayer (18) również uplasowali się w pierwszej 20.
Dobrze spisał się dziś Kamil Stoch - miejsce ósme, Bjoern-Einar Romoeren na miejscu dziewiątym udowodnił rosnącą formę. Martin Koch zajął pozycję dziesiątą i był najlepszym z Austriaków. To pokazuje, jak wielki wpływ na wyniki konkursu miał wiatr.
Klasyfikacja Turnieju: Morgenstern lub Ammann
W klasyfikacji generalnej Turnieju z notą 415,2 pkt. prowadzi Morgenstern, przed Ammannem (401,7) i Hautamaeki (388,7), który ma już sporą stratę. Małysz (381,3) jest czwarty, przed Kochem (380,2).
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata sytuacja dla Morgensterna wciąż wygląda bardzo dobrze. Austriak prowadzi z 723 pkt., wyprzedzając o prawie 200 punktów Koflera (525). Trzeci jest Ammann (461).