Była godzina 18:30 i już ciemna noc w Rovaniemi, kiedy grupa Amerykanów rozpoczęła świętowanie zwycięstwa swojej rodaczki w pierwszym konkursie sezonu Pucharu Kontynentalnego Kobiet. Jessica Jerome, wygrała po raz pierwszy w karierze, wcześniej 15 razy była trzecia i trzy razy druga.
Triumf zawodniczki z Park City Nordic Ski Club był w pełni zasłużony. Jerome oddała w obydwu seriach najdłuższe skoki i pewnie wygrała przed Danielą Iraschko z Austrii i Norweżką Line Jahr.
“Oddałam dwa dobre, stabilne skoki”, powiedziała zadowolona zwyciężczyni, która jednak nie chce patrzeć daleko w przyszłość. “Nie mam żadnych wielkich celów na sezon – chcę tylko dobrze skakać i oczywiście wziąć udział w Mistrzostwach Świata w Oslo. Mam nadzieję, że konkursy będą sprawiedliwe i będziemy się dobrze bawić.”
Przy sporych opadach śniegu, Iraschko obroniła w finale drugie miejsce wywalczone w pierwszej serii. “Skoki są coraz lepsze. W ubiegłym roku byłam tutaj jedenasta, więc pozycja na podium jest wielkim sukcesem”, powiedziała. Skocznia Ounasvaara HS 100 nie jest ulubioną skocznią Iraschko. „Nie mogę się doczekać konkursów w Norwegii.“
To samo dotyczy Line Jahr. „Cieszę się z udanego startu sezonu, ponieważ nigdy nie wiadomo na jakim poziomie są pozostałe zawodniczki“, powiedziała. Dzięki świetnemu skokowi Jahr wskoczyła na podium, przed mistrzynię świata Lindsey Van. W pierwszej szóstce znalazła się jeszcze kolejna z Amerykanek - Sarah Hendrickson.
W pierwszych zawodach COC sezonu 2010/11 wzięło udział 40 zawodniczek. Wiele z nich otrzymało swój sprzęt dopiero podczas serii próbnej ze względu na problemy z transportem.
Jutro zawodniczki mają szansę na rewanż. Przekonamy się, czy powody do świętowania będzie miała po raz kolejny Jessica Jerome.
Pełne wyniki konkursu w Rovaniemi »
Klasyfikacja generalna COC po pierwszym konkursie »