Janne Ahonen rozpocznie wkrótce swój 18. sezon w Pucharze Świata. Fin debiutował 13. grudnia 1992 - wtedy nikt nie widział jak wspaniała kariera czeka 15-latka.
Dziś, blisko 18 lat później, 33-latek wciąż jest wśród najlepszych. Nadal chce wygrywać i wierzy w siebie. Ahonen przybrał nieco na wadze, jednak uważa że może to mieć pozytywne skutki. "Tak, jestem trochę cięższy, ale czuję się lepiej. Cieszę się z nowej reguły BMI", powiedział Ahonen w rozmowie z Berkutschi. Współczynnik Body-Mass-Index wzrósł o 0.5 pkt., a to oznacza że skoczkowie muszą ważyć więcej, aby móc skakać na tych samych nartach.
Wiązania ważne również dla Ahonena
Ahonen również pracował nad nowymi wiązaniami i krążą już o tym tajemnicze historie. Fin potwierdził Berkutschi, że eksperci opracowali dla niego nowy system wiązań. "Oddałem na nich kilka skoków i będę używał tych wiązań w przyszłym sezonie. Zobaczymy gdzie i kiedy", powiedział. Ahonen spodziewa się po nowych wiązaniach lepszych efektów aerodynamicznych.
Niewiarygodna kariera Janne Ahonena »
Mimo, że Ahonen miał wiosną pecha związanego z kontuzjami, teraz cieszy się z nowego sezonu. "Po kontuzji kolana, trening przebiegał bardzo dobrze. Także całe przygotowania drużyny były bardzo dobre", powiedział.
Celem jest szóste zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni
Pięciokrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni uważa, że dobrze wykonał swoją pracę i czuje się pewien przed nowym sezonem. "Chcę spróbować odnosić sukcesy w każdym konkursie, ale oczywiście główne cele to Turniej Czterech Skoczni i Mistrzostwa Świata w Oslo", mówi żywa legenda skoków.
Dla Ahonena praca z osobistym trenerem Tommi Nikunenem i nowym trenerem drużyny, Pekką Niemelae, jest bardzo udana. "Każdy trener ma swoje pomysły i przemyślenia. Każdy ma swoje podejście do skoków. Uważam, że jest to pozytywny aspekt", powiedział Ahonen w wywiadzie z Berkutschi.
Pochwała dla nowego trenera
Fin chwali również swojego nowego trenera: "Nie chcę nikogo urazić, ale zmiana trenera może wnieść nieco świeżości."
Wydaje się, że w drużynie fińskiej znowu pojawiła się chemia. Głównym celem Niemelae był przywrócenie drużyny do harmonii i poprawa współpracy między trenerami osobistymi, a drużyną narodową. Udało mu się to w bardzo krótkim czasie. Ciekawe będzie, jak Finowie poradzą sobie w pierwszych konkursach Pucharu Świata u siebie w Kuusamo.