Daniel Andre Tande zwyciężył w drugim z konkursów Pucharu Świata rozegranym w niedzielę na skoczni Holmenkollen w norweskim Oslo. Norweg pokonał dzisiaj Słoweńca Anze Laniska oraz Austriaka Stefana Krafta.
Dla Tande było to ósme pucharowe zwycięstwo w karierze, pierwsze od listopada 2019 roku (Ruka). „To wręcz niewiarygodne, nikt się tego nie spodziewał, zwłaszcza ja. Moje skoki są coraz lepsze, w niektórych treningach szło mi naprawdę dobrze. Niestety w konkursach nie zawsze bywa to takie łatwe. Dałem sobie sporo czasu, nie spodziewaliśmy się, że tak szybko uda mi się powrócić do formy. Starałem się nie nakładać na siebie zbyt dużej presji, starałem się po prostu znowu cieszyć skakaniem,” powiedział po konkursie Tande.
Po raz ósmy w karierze na miejscu drugim uplasował się reprezentant Słowenii Anze Lanisek. „Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku. Udało mi się trochę odpocząć, moje skoki były więc lepsze. W Vikersund postaram się cieszyć lotami, moim celem jest ustanowienie nowego rekordu życiowego.”
Austriak Stefan Kraft, który dzisiaj był trzeci, zwyciężył w tegorocznej edycji turnieju RAW-AIR (1203,3 pkt) wyprzedzając w niej Niemca Karla Geigera (1172,6 pkt) oraz reprezentanta Japonii Ryoyu Kobayashi (1162,9 pkt). Dla Austriaka było to drugie w karierze zwycięstwo w RAW-AIR (2017). W tym sezonie turniejowe konkursy rozegrano tylko na skoczniach w Lillehammer oraz Oslo. Na skoczni w Trondheim trwa rekonstrukcja skoczni przed mistrzostwami świata w roku 2025, w Vikersund w najbliższy weekend rozegrane zostaną mistrzostwa świata w lotach narciarskich.
„Zwycięstwo w RAW-AIR pięć lat temu było wyjątkowe. To był długi, męczący turniej, który zakończył się w Vikersund rekordem świata. Był to najlepszy sezon Pucharu Świata w mojej dotychczasowej karierze. Cieszę się, że ponownie jestem w dobrej formie. Teraz czas na loty w Vikersund,” powiedział Kraft.
Czwarty był Markus Eisenbichler, na miejscu piątym uplasował się jego reprezentacyjny kolega Karl Geiger. Miejsce szóste wywalczył Słoweniec Cene Prevc. Na miejscu siódmym sklasyfikowany została Ryoyu Kobayashi. Czołową dziesiątke uzupełnili Robert Johansson, Daniel Huber i Halvor Egner Granerud.
O sporym pechu mógł mówić dzisiaj reprezentant Polski Kamil Stoch, który prowadził na półmetku konkursu. Niestety błąd w finale pozbawił Polaka zwycięstwa i ostatecznie sklasyfikowany został on na miejscu 15-tym.
Ryoyu Kobayashi prowadzi w klasyfikacji łącznej tegorocznego Pucharu Świata (1478 pkt). Drugi jest Karl Geiger (1420 pkt), miejsce trzecie zajmuje Halvor Egner Granerud (1176 pkt).
W przyszłym tygodniu w Vikersund rozegrane zostaną mistrzostwa świata w lotach narciarskich.