Słoweńcy skoczkowie zwyciężyli w sobotnim konkursie drużynowym rozegranym na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. W trzecim konkursie drużynowym tej zimy Lovro Kos, Peter Prevc, Timi Zajc i Anze Lanisek pokonali reprezentantów Niemiec oraz Japonii.
Tydzień po czwartym miejscu wywalczonym w Bischofshofen, z łączną notą 1101,1 pkt Słoweńcy o 66,4 pkt pokonali Niemców w składzie Severin Freund, Stephan Leyhe, Markus Eisenbichler i Karl Geiger.
„Jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku, ponieważ jako drużyna daliśmy z siebie wszystko. To był wspaniały konkurs, zwłaszcza seria finałowa. Jestem wdzięczny moim drużynowym kolegom, że każdemu z nich udało się oddać dwa dobre skoki, zwłaszcza Peter. Warunki były dość zmienne, trzeba więc było liczyć na szczęście z wiatrem. Musieliśmy po prostu skoncentrować się na sobie i skakać najlepiej jak potrafimy. Kibice jak zawsze byli wspaniali, bardzo za nimi tęskniliśmy. Jutro postaram się dobrze bawić skakać jak najdalej,” powiedział po konkursie Anze Lanisek.
Dla Słoweńców było to 11-te zwycięstwo w konkursie drużynowym Pucharu Świata w historii. Czekali na nie jednak od 2019 roku, kiedy to zwyciężali w Vikersund. Najlepsze skoki oddał dzisiaj najstarszy z braci Prevc Peter (289,4 pkt), który zwyciężyłby w klasyfikacji indywidualnej.
„To był dobry konkurs w naszym wykonaniu. Obydwa moje skoki były dużo lepsze niż tydzień temu w Bischofshofen. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Jesteśmy dumni z osiągniętego wyniku. Przed Igrzyskami czeka nas jeszcze trochę pracy, ale jesteśmy zadowoleni z tego, co do tej pory udało nam się wypracować, powiedział po konkursie Karl Geiger, który w klasyfikacji indywidualnej wywalczyłby trzecia lokatę (283,2 pkt0.
Jedyną drużyną, która stanęła na podium zarówno w Bischofshofen jak i w Zakopanem byli Japończycy. Po drugim miejscu tydzień temu, dzisiaj reprezentanci kraju kwitnącej wiśni uplasowali się na miejscu trzecim. „W pierwszej serii konkursowej trochę wiało, ale w finale warunki były już dobre. Mój skok w finale też był już lepszy. Dzisiejszy konkurs stał na naprawdę wysokim poziomie. To był prawdziwy konkurs skoków, taki z kibicami na trybunach, gdzie indziej niestety trybuny były puste. Jutro ponownie chciałbym stanąć na podium,” powiedział Naoki Nakamura.
Zwycięzcy konkursu w Bischofshofen Austriacy uplasowali się na miejscu czwartym. Miejsce piąte zajęli Norwegowie. Bez Kamila Stocha, który doznał kontuzji kostki, oraz Dawida Kubackiego, który otrzymał pozytywny wynik testu na Corona wirusa, Polacy sklasyfikowali zostali na miejscu szóstym. Ósemkę uzupełnili Rosjanie i Czesi.
Austria (2896 pkt) utrzymała prowadzenie w Pucharze Narodów, miejsce drugie zajmują Niemcy (2857 pkt), trzeci są Norwegowie (2739 pkt).
Konkurs indywidualny rozegrany zostanie w Zakopanem w niedzielę o godzinie 16.00 CET (kwalifikacje 14.30 CET).