Ryoyu Kobayashi zwyciężył w niedzielnym konkursie Pucharu Świata rozegranym dzisiaj w niemieckim Klingenthal. W trudnych warunkach atmosferycznych, przy ciągłych opadach deszczu, Japończyk pokonał pięciu reprezentantów Norwegii.
„Często zdarza mi się trenować w podobnych warunkach atmosferycznych. W przeszłości wygrywałem również w podobnych okolicznościach,” skomentował dzisiejszy konkurs młodszy z braci Kobayashi.
„Na skoczni Midtstubakken w Oslo często zdarza się nam trenować w podobnych warunkach. Wiemy jak sobie z nimi radzić, więc dzisiaj mieliśmy przewagę nad rywalami. Ponadto, mamy specjalistów od wolnych rozbiegów w naszym teamie - Roberta Johanssona i Daniela Andre Tande", powiedział szósty dzisiaj Johann Andre Forfang
Daniel Andre Tande powrócił dzisiaj do międzynarodowej czołówki po upadku jaki zaliczył podczas finałowych zawodach Pucharu Świata w Planicy w marcu tego roku. „Trudno mi opisać ile dzisiejszy wynik dla mnie znaczy. To wspaniałe uczucie. To właśnie dla takich chwil nadal uprawiam ten sport. Radość jaką niesie rywalizacja na skoczni to najlepsza rzecz na świecie. Przyznam, że sama możliwość uczestniczenia w konkursach od początku sezonu była dla mnie wielkim osiągnięciem. To co czuję teraz na podium jest trudne do opisania,” powiedział drugi w konkursie Tande.
Na miejscu trzecim uplasował się Marius Lindvik. Czwarty był Halvor Egner Granerud.
Miejsce siódme zajął Cene Prevc. Najlepszym z Niemców był ósmy Constantin Schmid. Czołową dziesiątkę uzupełnili Junshiro Kobayashi oraz najlepszy z Austriaków Philipp Aschenwald.
Pod nieobecność trzeciego wczoraj Kamila Stoch, który w dzisiejszym konkursie nie wystartował z powodu zapalenia zatok, najlepszym z Polaków był 14-ty Piotr Żyła.
Karl Geiger prowadzi nadal w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (414 pkt). Drugi jest Ryoyu Kobayashi (316 pkt), miejsce trzecie zajmuje 26-ty dzisiaj Stefan Kraft (311 pkt).
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną za tydzień w szwajcarskim Engelbergu.