Norweg Daniel Andre Tande, który podczas finałowych zawodów Pucharu Świata w Planicy zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek, wyszedł właśnie ze szpitala.
Podczas treningu pierwszego dnia finałowych zawodów tegorocznego Pucharu Świata, mistrz świata w lotach narciarskich z Oberstdorfu z 2018 roku utracił kontrolę nad nartami nad bulą skoczni, po czym runął ze zeskok i stoczył się na wybieg.
Tande był nieprzytomny, został zaintubowany, mechanicznie wentylowany i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Po krótkim pobycie w szpitalu uniwersyteckim w Ljubljanie, gdzie został przetransportowany helikopterem z Planicy, Norweg został przetransportowany do Norwegii, gdzie w ostatnich dniach przeszedł operacje złamanego obojczyka.
Teraz Tande został wypisany ze szpitala w Oslo i powrócił do domu.
Popularny norweski skoczek potrzebuje teraz czasu na regenrację i odpoczynek. W związku z powyższym, Tande, który w grudniu w Planicy zdobył złoty medal mistrzostw świata w lotach w konkursie drużynowym, nie będzie w najbliższym czasie dostępny dla mediów.