Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie zakończyły się ponad tydzień temu. W Oberstdorfie pozostaje jednak nadal jeden ze skoczków narciarskich Norweg Halvor Egner Granerud. Z powodu zakażenia Corona wirusem najlepszy zawodnik tegorocznego sezonu musi pozostać w Niemczech do wtorku.
Jak się miewasz Halvor?
Dziękuję, już dobrze. Udało mi się w ciągu ostatnich kilku dni powrócić do zdrowia.
Jak się czułeś kiedy otrzymałeś pozytywny wynik testu podczas mistrzostw świata?
Było ciężko. Miałem spore oczekiwania co do moich startów w mistrzostwach, ale się nie udało. Minęło sporo czasu zanim po otrzymaniu wyniku byłem w stanie cokolwiek zrobić. Po prostu leżałem w łóżku, nadal w szoku.
Podczas Mistrzostw Świata Granerud nie zdobył wymarzonego medalu w konkursie indywidualnym, udało mu się jedynie wywalczyć srebro w konkursie mixed-team.
„Największym wyzwaniem było znalezienie większego miejsca i jak najszybsze wyprowadzenie się z małego hotelowego pokoju. Ograniczenia w przemieszczaniu się i poruszaniu były dla mnie sporym wyzwaniem,” powiedział Granerud.
Z pomocą w zapewnieniu lokum na izolację przyszedł trener niemieckiej kadry kobiet Andreas Bauer, który wraz z rodziną prowadzi w Oberstdorfie pensjonat.
„Irene (Norweżka z Vikersund – przyp. red.) i Andi Bauerowie zaopiekowali się mną, obecnie przebywam w jednym z apartamentów nalężącym do nich. Karl Geiger również zaoferował pomoc w zakupach. Irene jednak wszystkim się zajęła. To jednak bardzo miły gest z jego strony,” powiedział Granerud.
Bauerowie będą gościć Norwega do wtorku. Możliwe jednak, że nie uda mu się powrócić do Norwegii ze względu na covidowe obostrzenia i uda się bezpośrednio do Słowenii.
„Ta zima pełna była wzlotów i upadków. Z obiektywnego punktu widzenia jednak upadki były boleśniejszego bo wzloty bardzo wysokie. To jednak dla mnie wielka motywacja na lato i chociaż udało mi się tej zimy osiągnąć taki wiele, nadal chcę więcej,” powiedział Norweg.
„To był wspaniały sezon, spełnienie moich marzeń. Mam nadzieję, że w Planicy uda mi się oddać dobre skoki. Już od grudnia z niecierpliwością czekam na kolejny start w Planicy. Nie mam pewności jak zachowa się moje ciało po tak długim okresie izolacji i nic nie robienia, teraz jednak jestem już w stanie trochę się ruszać mam więc nadzieję, że i skoki będą OK,” zakończył Granerud.