Japonka Sara Takanashi zwyciężyła w drugim z konkursów indywidualnych rozegranym w rumuńskim Rasnovie.
Skokami na odległość 92 i 99 metrów (239,2 pkt) 24-latka odniosła 60-te pucharowe zwycięstwo w karierze. „Moje skoki są coraz lepsze technicznie, jestem więc bardzo zadowolona zarówno ze skoków jak i osiągniętego wyniku. Poziom kobiecych skoków jest coraz wyższy, niełatwo więc dostać się na podium, powiedziała po konkursie Japonka.
Druga była Silje Opseth, która oddała skoki na odległość 90,5 i 95 metrów; 232,9 pkt. Po trzech trzecich miejscach z rzędu dzisiaj Norweżka odnotowała awans o jedno oczko. „W pierwszej serii nie poszło mi najlepiej, ale skok w finale był już zdecydowanie lepszy. Jestem więc bardzo zadowolona. Warunki były dzisiaj ok, więc fajnie mi się skakało,” powiedziała Opseth.
Nika Kriznar, która pod nieobecność Marity Kramer objęła wczoraj prowadzenie w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata, dzisiaj uplasowała się na miejscu trzecim (88 i 92,5 metra; 228,6 pkt). Słowenka o zaledwie 5 pkt wyprzedza w niej Takanashi (606 pkt), oraz Opseth (477 pkt). „Trochę dokuczał nam dzisiaj wiatr, nie było łatwo. Nie udało mi się oddać aż tak dobrych skoków jak wczoraj. Tym bardziej jednak cieszę się z kolejnego miejsca na podium,” powiedziała Kriznar po konkursie.
Czwarta była reprezentacyjna koleżanka Kriznar Ema Klinec. Miejsce piąte zajęła Norweżka Maren Lundby. Szósta była najlepsza z Austriaczek Daniela Iraschko-Stolz. Tuż za nią, na miejscu siódmym uplasowała się podobnie jak wczoraj druga na półmetku konkursu Eva Pinkelnig.
Ósma była Francuzka Julia Clair, dziewiąta Austriaczka Sophie Sorschag. Czołową dziesiątkę uzupełniła Rosjanka Irina Avvakumova.
W niedziele w Rasnovie o godzinie 9.45 CET rozegrany zostanie konkurs mixed-team.