Dzisiejszy konkurs drużynowy zakończył tegoroczne Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy. Zacięta walka trwała do ostatniego skoku. Tym razem ze zwycięstwa cieszyć się mógł Halvor Egner Granerud z kolegami. Na miejscu drugim uplasowali się reprezentanci Niemiec. Medal brązowy wywalczyli Polacy.
Daniel Andre Tande, Johann Andre Forfang, Robert Johansson i Halvor Egner Granerud wywalczyli złoto w drużynowym konkursie lotów dla Norwegii już po raz piąty w historii. Norwegowie wygrywali również w latach 2016 i 2018. Halvor Egner Granerud, który wczoraj o 0,5 pkt przegrał złoto z Karlem Geigerem, dzisiaj zapewnił Norwegii złoto skokiem w finale. W rankingu indywidualnym dzisiejszego konkursu Norweg był najlepszy (488,4 pkt). Drugi wynik wywalczył Karl Geiger (456,7 pkt), trzeci Markus Eisenbichler (453,9 pkt).
Najsłabiej z Norwegów skakał dzisiaj Johann Andre Forfang. Na szczęście pozostała trójka dała z siebie wszystko i była w stanie zrekompensować straty. „Ostatnio dobrze nie sypiałem. Chłopaki skaczą na prawdę bardzo dobrze, mnie niestety nie szło ostatnio najlepiej. Nie ukrywam więc, że trochę się dzisiaj denerwowałem. W pierwszej serii poszło mi nawet nieźle, w finale było już niestety dużo gorzej. Ostatecznie jednak jesteśmy mistrzami świata i tylko to się teraz liczy,” powiedział po konkursie Forfang.
„Byliśmy tak blisko zwycięstwa, niestety tym razem się nie udało, może następnym razem będzie lepiej,” powiedział najmłodszy członek niemieckiej drużyny Constantin Schmid. „Pod tą maską kryje się jednak uśmiech, to mój pierwszy medal mistrzostw świata, dla mnie to wielkie osiągnięcie.” Constantin Schmid, Pius Paschke, Markus Eisenbichler i Karl Geiger o zwycięstwo walczyli do końca. Przegrali dopiero po skoku w czwartej grupie w finale ustępując Norwegom po skoku Graneruda.
Na miejscu trzecim uplasowali się reprezentanci Polski. „Jestem bardzo dumny z tego medalu. Nie jestem jednak zadowolony z moich skoków, wiem, że stać mnie na więcej. Niestety od pierwszego dnia zmagam się tutaj w Planicy z bólem pleców. Dziękuję kolegom z drużyny, oni świetnie się spisali,” powiedział po konkursie Kubacki.
Za podium na miejscu czwartym uplasowali się reprezentanci gospodarzy, których w konkursie poprowadził dotychczasowy asystent trenera kadry Robert Hrgota. Po perypetiach związanych z odsunięciem od startu w mistrzostwach Timiego Zajca, oraz rezygnacji ze stanowiska trenera kadry Gorazda Bertloncelja, najlepiej ze Słoweńców zaprezentował się Anze Lanisek. Timiego Zajca zastąpił w konkursie drużynowym Peter Prevc.
Na miejscu piątym uplasowali się reprezentanci Japonii. Szósta była Austria. Czołową ósemkę zamknęli Rosjanie oraz Finowie.
Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną za tydzień w szwajcarskim Engelbergu.