Reprezentant Niemiec Karl Geiger zdobył złoty medal mistrzostw świata w lotach narciarskich. W ekscytującym pojedynku Niemiec pokonał Norwega Halvora Egnera Graneruda oraz rodaka Markusa Eisenbichlera. Po czterech skokach o zwycięstwie zdecydowało zaledwie 0,5 pkt – odpowiednik około 40 cm.
„To wprost niewiarygodne, że stoję tutaj na najwyższym stopniu podium konkursu indywidualnego mistrzostw świata. To dla mnie zupełnie nowa sytuacja. Jestem taki wzruszony, wręcz oszołomiony. Nikt by się tego po mnie nie spodziewał w lotach, zawsze szło mi lepiej na mniejszych skoczniach,” powiedział po konkursie Geiger. Po raz ostatni niemiecki skoczek zdobywał złoto mistrzostw świata w lotach narciarskich w roku 2014 w czeskim Harrachovie. Geiger jest siódmym Niemcem w historii sięgającym po trofeum.
„Bardzo się cieszę z wyniku Markusa. Myślałem, że to on sięgnie po złoto, jest przecież zdecydowanie lepszym lotnikiem niż ja, no i jest obecnie w bardzo dobrej formie. Cieszę się, że możemy dzielić to podium wspólnie,” dodał Geiger.
Drugi dzisiaj Halvor Egner Granerud udowodnił po raz kolejny, że jest obecnie w bardzo dobrej formie. W pierwszym w karierze starcie w mistrzostwach świata w lotach narciarskich Norweg oddał cztery wspaniałe skoki. Ostatecznie Granerudowi do tytułu zabrakło jedynie 0,5 pkt.
„Wierzyłem, że uda mi się dzisiaj wygrać. W czwartej, finałowej serii skoczyłem daleko za zieloną linię, a wiedziałem, że chłopaki przede mną skakali naprawdę bardzo daleko. Nie ukrywam więc, że liczyłem na złoto. Niestety ostatecznie się nie udało,” powiedział zawiedziony Granerud.
Markus Eisenbichler, który był prawie murowanym faworytem do zwycięstwa, nie był ani trochę zawiedziony zdobyciem brązowego medalu. „Jestem bardzo zadowolony, to była wspaniała walka do samego końca. Gratulacje dla Karla, strasznie się cieszę z jego zwycięstwa. Halvor również skakał niewiarygodnie. To moje szóste mistrzostwa świata w lotach, wreszcie z medalem. Oczywiście fajnie byłoby zdobyć złoto, ale konkurencja jest ogromna. Mam nadzieję, że jutro również uda nam się wskoczyć na podium,” powiedział po konkursie Eisenbichler.
Czwarty był dzisiaj Austriak Michael Hayboeck. Miejsce piąte wywalczył Norweg Robert Johansson. Na miejscu szóstym konkurs ukończył najlepszy z Japończyków Yukiya Sato. Miejsca siódme i ósme zajęli reprezentanci Polski Piotr Żyła i Kamil Stoch. Czołową dziesiątkę uzupełnili Rosjanin Evgeniy Klimov oraz trzeci z Polaków Andrzej Stękała. 15-ty był Dawid Kubacki.
W niedzielę o godzinie 16.00 CET w Planicy rozegrany zostanie konkurs drużynowy.