Polacy, Norwegowie i Niemcy najdalej na treningach
Zimowe Igrzyska Olimpijskie w koreańskim PyeongChang rozpoczęły się dla skoczków na dwa dni przed ceremonią otwarcia dwoma oficjalnymi treningami przeprowadzonymi dzisiaj na skoczni normalnej.
W pierwszej sesji przeprowadzonej w godzinach południowych z bardzo dobrej strony zaprezentowali się reprezentanci Polski. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi Kamil Stoch uplasował się w czołowej trójce wszystkich trzech serii (2-gi, 1-szy i 3-ci). 30-letni triumfator tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni oddał najdalszy skok w serii drugiej (108,5 metra).
Dawid Kubacki potwierdził swoją wysoką formę zajmując miejsca pierwsze, trzecie i dziewiąte. Stefan Hula i Maciej Kot również oddali przyzwoite skoki.
Najdalszy skok sesji oddał reprezentant Niemiec Andreas Wellinger (110,5 metra w trzeciej serii treningowej). Równo skakali również Stephan Leyhe (4-ty, 4-ty i 7-my). Trzeci w pierwszej serii Markus Eisenbichler uzyskał 104,5 metra. Skokiem na odległość 106 metrów w trzeciej serii Karl Geiger uplasował się na miejscu piątym.
Najlepszym z Austriaków był Manuel Fettner (6-ty, 2-gi, 8-my). Z dobrej strony zaprezentował się również Japończyk Junshiro Kobayashi – piąty w pierwszej serii, czwarty w trzeciej. Sporą niespodzianką było czwarte miejsce jedynego reprezentanta Bułgarii Vladimira Zografskiego w drugiej serii treningowej.
Zaledwie kilka godzin później w Alpensia Ski Jumping Centre rozegrano drugą sesję treningową. Najdalsze skoki oddali w niej Norwegowie, którzy w porannym treningu nie wystartowali, oraz Michael Hayboeck.
Austriak, który w pierwszej sesji aż tak daleko nie skakał, tym razem oddał najlepszy skok w pierwszej serii treningowej (106,5 metra), w drugiej był drugi. W trzeciej 26-latek nie wystartował.
Norwegowie, którzy uznawani są za specjalistów na dużej skoczni, tym razem nie zawiedli na skoczni normalnej. Robert Johansson był najlepszym skoczkiem drugiej serii treningowej (106,5 metra), w pierwszej i trzeciej uplasował się na miejscu trzecim. Johann Andre Forfang był drugi w pierwszej (105 metrów) i trzeciej serii.
Andreas Wellinger po raz kolejny potwierdził wysoką formę zwłaszcza w serii finałowej. Dobrze zaprezentowali się po raz kolejny Markus Eisenbichler, Karl Geiger i Stephan Leyhe. Richard Freitag, który w pierwszej sesji zmagał się z problemami, tym razem uplasował się na miejscu szóstym (2-ga seria).
Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się również Amerykanin Kevin Bickner (ósmy i siódmy) oraz Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes (dziewiąty i piąty).
Po bardzo dobrych skokach w pierwszej sesji, ze startu w drugiej zrezygnowali Polacy.
