Szwajcarka Windmueller zaskakuje w wietrznych zawodach
Sabrina Windmueller wygrała wietrzne zawody Pucharu Świata pań w Hinterzarten. Szwajcarkę ogłoszono zwyciężczynią już po pierwszej serii. To dla zawodniczki pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata.
Konkurs w Schwarzwaldzie odbył się przy trudnych warunkach pogodowych z mocnymi opadami śniegu i silnym wiatrem, przez co sędziowie postanowili odwołać finał po skokach ośmiu zawodników. "Byłam optymistycznie nastawiona i oczywiście cieszę się, że odbył się dzisiejszy konkurs w Hinterzarten", powiedziała 24-latka. "Nie robi mi wielkiej różnicy, czy to zawody Pucharu Kontynentalnego czy Pucharu Świata, chyba że ma to wpływ na zainteresowania mediów", powiedziała Szwajcarka.
Van powróciła po kontuzji - już zajęła drugie miejsce
Windmueller lądowała dokładnie na 100 m i uzyskała łączną notę 114,7 punktu. Amerykanka Lindsay Van poleciała na 94 m, zajmując drugie miejsce z 113,9 punktu. "Jestem bardzo zadowolona z mojego skoku i wyniku. Nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań, ponieważ w październiku przeszłam operację kostki, a w zeszłym miesiącu chorowałam. Cieszę się, że w końcu mogłam wziąć udział w Pucharze Świata", powiedziała Van.
Włoszka Lisa Demetz była trzecia z 110,7 punktu. "Z całą pewnością widzę różnicę między COC a Pucharem Świata. Istotna jest dla mnie różnica w zainteresowaniu mediów i transmisji telewizyjnej. Zdecydowanie dobrze się dziś bawiłem", Demetz opisała swoje wrażenia z dzisiejszych zawodów.
Maja Vtic ze Słowenii ukończyła zawody na czwartej pozycji, wyprzedzając najlepszą Niemkę, Svenję Wuerth. Sarah Hendrickson, która wygrała pierwsze zawody Pucharu Świata w Lillehammer, była tym razem dziewiąta.
Hendrickson wciąż na prowadzeniu
Hendrickson z 129 punktami wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zaś Francuzka Coline Mattel, która była dziś siódma, zajmuje drugie miejsce (116 punktów).