Austriacy walczą o powrót do czołówki
Austriaccy skoczkowie nie zaliczą inauguracyjnych konkursów tegorocznego Pucharu Świata, które 17 i 18 listopada rozegrane zostały w Wiśle, do zbyt udanych. O ile w sobotnim konkursie drużynowym Austriacy uplasowali się na miejscu trzecim, o tyle w niedzielnym konkursie indywidualnym żadnemu z nich nie udało się uplasować w czołówce. Najlepszym był 18-ty Daniel Huber.
„Każdy z nas jest w stanie skakać o wiele lepiej niż skakaliśmy w Polsce. Przeanalizowaliśmy już nasze skoki, jestem więc przekonany, że będziemy lepiej przygotowani w Kuusamo. Musimy zaatakować, nie poddając się jednak zbytniej presji. Mój drugi skok w Wiśle był zdecydowanie najbardziej udany. Chciałbym oddawać jak najwięcej takich skoków również w przyszłości,” powiedział Huber.
Trener austriackiej kadry Andreas Felder zdaje sobie sprawę z pracy jaka czeka jego i pozostałych członków drużyny. „Przed nami długa droga zanim uda się dołączyć do światowej czołówki. W czwartek udajemy się do Finlandii. Musimy koncentrować się ze skoku na skok. Musimy czynić postępy zarówno w treningu, jak i podczas konkursów, tak aby zyskać niezbędną pewność siebie. Nie jest to dla nas zupełnie nowa sytuacja, latem również zdarzały się konkursy, gdzie żaden z naszych zawodników nie kwalifikował się do serii finałowej. Walczymy jednak dalej, tak, aby podobnie jak latem jak najbardziej zbliżyć się do światowej czołówki.”