Słoweńskie podium w Sapporo
Słoweńscy skoczkowie odnieśli potrójne zwycięstwo w pierwszym konkursie Pucharu Świata w japońskim Sapporo. Peter Prevc, który oddał skoki na odległość 131,5 I 136,5 metra (299 pkt) pokonał młodszego brata Domena oraz Roberta Kranjca. Podobna sytuacja miała już miejsce dwa lata temu, kiedy to na podium stanęli Jernej Damjan, Peter Prevc i Robert Kranjec.
Po konkursie Peter Prevc powiedział, „To wyjątkowa chwila, kiedy na podium stoi trzech reprezentantów Słowenii. Mój pierwszy skok nie był najlepszy, drugi już znacznie lepszy. Mam nadzieję, że uda mi się wypocząć przed jutrzejszym konkursem, nie często skaczemy tak wcześnie rano. Chciałbym po prostu pokazać się jutro z równie dobrej strony.”
Domen Prevc oddał dziś skoki na odległość 129,5 i 134,5 metrów (282,8 pkt). Po konkursie 16-latek powiedział, „Nie chciałbym opowiadać, kogo muszę pokonać. To zależy od nas obydwu. Moje skoki mogą wydawać się ryzykowne, ale ja tak nie uważam. Kiedy ma się wszystko pod kontrolą, jest OK. Jutro postaram się ponownie oddać równe, dalekie skoki.”
Kranjec ponownie na podium
Robert Kranjec stanął na pucharowym podium po raz pierwszy od dwóch lat (po 131,5 metrów; 281,9 pkt). „W zeszłym roku nie udało mi się dobrze wypaść w Japonii. Moja obecna forma jest znacznie lepsza, niż początkiem sezonu. Nie było łatwo, zwłaszcza, że odczuwam jeszcze spory ból po operacji. Choć i tak jest już lepiej, wiedziałem, że mój czas jeszcze przyjdzie,” powiedział Kranjec.
Kasai i Ito tuż za podium
Noriaki Kasai ukończył pierwszy z konkursów przed własną publicznością na miejscu czwartym (124,5 I 133,5 metra; 277,3 pkt). Piąty był kolejny reprezentant gospodarzy Daiki Ito (276,9 pkt). Miejsce ósme zajął triumfator wczorajszych kwalifikacji Taku Takeuchi (264,8 pkt). Szósty dziś Anze Lanisek był czwartym ze Słoweńców w czołowej dziesiątce (276,6 pkt). Na miejscu siódmym uplasował się najlepszy z Czechów Roman Koudelka (270,5 pkt).
Upadek Freunda, dyskwalifikacja Freitaga
Czołową dziesiątkę uzupełniło dwóch Niemców, dziewiąty był Stephan Leyhe, miejsce dziesiąte zajął triumfator zeszłorocznego Pucharu Świata Severin Freund, który w serii finałowej zaliczył upadek przy lądowaniu. Na miejscu 11-tym uplasował się Andreas Wellinger.
Kofler wykorzystuje szansę
12-ty był najlepszy z Polaków Maciej Kot, na miejscu 13-tym konkurs ukończył Szwajcar Simon Ammann, na 14-tym Norweg Joachim Hauer. Pod nieobecność Stefana Krafta i Michaela Hayboecka, swoją szansę wykorzystał najlepszy z Austriaków Andreas Kofler (15-ty).
W porównaniu do dotychczasowych startów, dzisiejszego za udany z pewnością nie uznają reprezentanci Norwegii. Johann Andre Forfang, Anders Fannemel i Andreas Stjernen uplasowali się na miejscach 19-tym, 21-gim oraz 22-gim.
Kenneth Gangnes został zdyskwalifikowany po skoku w serii finałowej, podobnie jak Niemiec Richard Freitag. 23-ci był Francuz Vincent Descombes Sevoie.
Jutrzejszy konkurs w Sapporo rozegrany zostanie o godzinie 2:00 CET. Poprzedzą go kwalifikacje (1:00 CET).