Produkcja śniegu w Klingentahl idzie pełną parą

Utworzono: 10.11.2015 13:33 / sb

Dokładnie za dziesięć dni rozpocznie się kolejny sezon Pucharu Świata. Inauguracyjne zawody rozegrane zostaną, podobnie jak w latach ubiegłych, w Klingenthal.

Podobnie jak prze ostatnie da lata, największym wyzwaniem dla organizatorów jest produkcja śniegu. Dwa lata temu śnieg wyprodukowano z ponad półrocznym wyprzedzeniem i przechowywano go w trocinach, w ubiegłym roku skorzystano z fińskiego systemu produkcji.  

 

Włoskie know-how

Tym razem organizatorzy z Klingenthal postanowili skorzystać z włoskich doświadczeń.  „Fabryka Śniegu” firmy TechnoAlpin z południowego Tyrolu umożliwia produkowanie śniegu w temperaturach dodatnich. Zintegrowany system chłodzenia wykorzystywany był już do produkcji betonu w krajach pustynnych. Właścicielem zakupionego sprzętu jest Niemiecki Związek Narciarski, który udostępnia go poszczególnym organizatorom. Produkcja śniegu w Klingentahl ruszyła 19 dni temu. Do chwili obecnej wyprodukowano około 2/3 z 3000 kubików niezbędnych do zaśnieżenia skoczni.  

 

Bez chemii

"Nie wykorzystujemy żadnych środków chemicznych,” mówi Marcus Stark z KO Klingenthal. „Śnieg produkowany jest w postaci kryształków lodu wielkości paznokcia, następnie wystrzeliwany na wybieg. Mamy już obecnie sporą jego ilość. Wysokie temperatury są na tym etapie produkcji bardzo korzystne, ponieważ wpływają na konsystencję śniegu, lekko go rozmiękczają, co z kolei powoduje lepsze ich związanie się. W najbliższych dniach rozpoczniemy rozprowadzanie śniegu po zeskoku.”

Skocznia Vogtland Arena gotowa będzie 18 listopada.

 

Wysoka temperatura – żaden problem

Panujące w ostatnich dniach prawie letnie temperatury (około 15 stopni) nie stanowią według Marcusa Starka żadnego problemu. „Jak do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem. W najbliższych dniach spodziewamy się spadku temperatury. Największe wyzwanie czeka jednak kierownika skoczni Thomasa Meisingera. 4,5-tonowym ratrakiem o mocy 350 koni mechanicznych będzie musiał rozprowadzić i wyrównać „białe złoto” na powierzchni zeskoku i wybiegu. Meisinger nie chce na razie wypowiadać się w tej kwestii. „Thomas nic nie powie, dopóki robota nie zostanie wykonana prawidłowo,” komentuje sprawę Marcus Stark. „Thomas jest przesądny, sukces zeszłego roku jest tego najlepszym dowodem.”  

 

Pucharowy śnieg o smaku wanilii 

Członkom Komitetu Oragnizacyjnego w Klingentahl z pewnością nie brakuje kreatywności. Fani skoków będą mieli okazję posmakować pucharowego śniegu. Jeden z miejscowych cukierników zaoferuje go swoim klientom podczas zawodów na skoczni – o smaku wanilii z pieczonymi migdałami. Taki mały chwyt marketingowy. Wygląda więc na to, że wszyscy możemy z niecierpliwością czekać na pierwszy śnieg w Klingentahl, i to zarówno dosłownie jak i w przenośni.