Phillip Sjoeen - Moim wzorem jest Thomas Diethart
Wschodząca gwiazda norweskich skoków, Phillip Sjoeen, przykuwał latem uwagę mediów. Zawodnik z Oslo stawia sobie wysokie cele również na nadchodzący sezon zimowy.
"Turniej Czterech Skoczni to jedna z najważniejszych imprez sezonu. W zeszłym roku niespodziewanym zwycięzcą został Thomas Diethart, który pojawił się praktycznie znikąd. Nikt niczego od niego nie oczekiwał, niczego się nie spodziewał. Chciałbym powtórzyć jego wyczyn. Turniej 4 Skoczni i Mistrzostwa Świata w Falun to mój cel na nadchodzący sezon,” powiedział 18-latek w wywiadzie dla norweskiej agencji informacyjnej NTB.
Fakt, że Sjoeen nie otrzymał póki co nominacji do norweskiej kadry narodowej wydaje się nie stanowić dla niego najmniejszej przeszkody w osiągnięciu zamierzonego celu. "Członkostwo w kadrze narodowej zapewnia lepsze warunki finansowe i dostępność sprzętu. Ale mnie wystarcza to, co mam w Kollenhopp." W klubie Phillip Sjoeen współpracuje z trenerem Royem Myrdalem. "Mam jednak dobre i regularne kontakty z Alexandrem Stoecklem."
Austriacki szkoleniowiec norweskiej kadry podjął we wrześniu decyzję, że Sjoeen nie wystartuje w finałowych zawodach tegorocznego Grand Prix w Hinzenbach i Klingenthal, mimo że miał realne szanse na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu. W zamian zawodnik miał skupić się na treningu i przygotowaniach do sezonu zimowego. Phillip Sjoeen zadowolony jest z ich przebiegu. "Wielu obawiało się, że będę miał problem z przejściem na tory lodowe. Jak do tej pory, nie miałem z tym żadnego problemu. Skoki, które oddawałem na skoczni Midtstua w Oslo były naprawdę bardzo dobre."