Utworzono: 08.10.2009 14:56 / hn

Dwóch z faworytów zbliżającego się sezonu zimowego spotkało się wcześniej niż planowano.
Fin Janne Ahonen, pięciokrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni, nie pojawił się z finałowych zawodach Letniej Grand Prix w Klingenthal. Jednak kiedy cykl LGP dotarł na Vogtlandarena, Ahonen pojawił się w Klingenthal na tygodniowym obozie treningowym.

"Myślę, że to pozytywny rozwój"
Ahonen mógł tegoroczne zawody oglądać jedynie w telewizji i mógł uważnie przyjrzeć się nowym zasadom. "Myślę, że zapoczątkowały one pozytywny rozwój. Jednak uważam, że nowe reguły nie są jeszcze gotowe na Puchar Świata, nie są one jeszcze w pełni rozwinięte." Podczas treningów Finlandii i Austrii doszło do pierwszego spotkania Schlierenzauera z Ahonenem. Zawodnicy uścisnęli sobie dłonie i odbyli krótką rozmowę.

Janne Ahonen: "Dobrze się trenowało z Austriakami i Rosjanami. Dla mnie było to interesujące porównanie."

 

"Cieszę się, że Janne wraca"
Gregor Schlierenzauer: „Cieszę się, że Janne wraca. Jest on jednym z najlepszych zawodników w historii. Walka z nim jest wyzwaniem. Obserwowałem jego skoki. Jest już w bardzo dobrej formie i można powiedzieć, że kolejny faworyt powrócił.“