Noriaki Kasai chce medalu i rekordu
20 lat po debiucie w Pucharze Świata w Thunder Bay (CAN) Noriaki Kasai wciąż skacze na bardzo wysokim poziomie i czeka na zbliżający się sezon zimowy 2009/10. „Jeśli utrzymam swoją wysoką formę, będę wśród najlepszych na świecie“, powiedział w wywiadzie dla japońskiego magazynu sportowego „Number“.
"Nori" przed swoimi szóstymi igrzyskami olimpijskimi
Motywacją dla 37-letniego zawodnika na ten sezon są Igrzyska Olimpijskie w Vancouver, które będą już jego szóstymi. Do tej pory Kasai wywalczył jeden medal olimpijski: srebro w drużynie w Lillehammer w 1994 roku. „Powodem, dla którego nie osiągałem lepszych rezultatów, były problemy mentalne. Myślałem, że muszę wziąć udział w każdym konkursie Pucharu Świata. Z tego powodu podczas igrzysk byłem już zmęczony.“
Kasai był więc tylko widzem, kiedy jego koledzy z drużyny zdobywali złoty medal w Nagano w 1998 r. W tym czasie lepsi byli Kazuyoshi Funaki, Masahiko Harada i Hiroya Saito, natomiast Kasai musiał rywalizować o ostatnie miejsce z Takanobu Okabe. Przegrał.
Polowanie na rekord
W ubiegłym sezonie Noriaki Kasai był ośmiokrotnie w pierwszej dziesiątce konkursów i zdobył brązowy medal z drużyną podczas Mistrzostw Świata w Liberecu (CZE).
Jednak obok sukcesu w Vancouver Japończyk ma jeszcze jeden cel. „Okabe wygrał konkurs w poprzednim sezonie i mając 38 lat jest najstarszym zawodnikiem, który tego dokonał. Muszę więc skakać jeszcze dwa lata, ponieważ chcę ustanowić nowy rekord“, opowiedział w wywiadzie Kasai.