Utworzono: 21.09.2009 14:35 / os

Możliwe, że Michael Uhrmann po Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver w lutym 2010 zakończy przygodę ze skokami. 31-latek dał tak do zrozumienia w wywiadzie dla gazety 'Am Sonntag'. "Zawsze mówiłem: skaczę do 2010 roku. Po sezonie, na wiosnę przeanalizuję wszystko przez cztery do sześciu tygodni i zadecyduję wspólnie z trenerem oraz rodziną, czy skakać jeszcze rok czy też nie", powiedział w wywiadzie Uhrmann.

 

Jednak skoki narciarskie nie znikną z życia Uhrmanna nawet po zakończeniu kariery. Bawarczyk chce rozpocząć karierę trenerską. "Jestem w tym już tak długo, że chcę pozostać w skokach", mówi Uhrmann.

 

Motywacją na najbliższy sezon dla Uhrmanna jest najważniejsze wydarzenie w sezonie: Igrzyska Olimpijskie w Vancouver. Do tej pory Niemiec w igrzyskach olimpijskich zarówno święcił triumfy (wygrana w konkursie drużynowym w 2002 w Salt Lake City), jak i przeżył rozczarowania (czwarte miejsce na skoczni normalnej w 2006 w Turynie). "Teraz znowu mam szansę zdobyć medal olimpijski, jednak to nie będzie łatwe. Nasza drużyna nie jest młoda. Jest więc trudniej, to jasne", powiedział i przyznał jednocześnie: "Austria, Norwegia i Finlandia są silniejsze."