Dotychczasowe zasady mogą być historią
Po ciężkiej, drugiej części sezonu zimowego 08/09, może dojść do znaczących zmian już w nadchodzącej Letniej Grand Prix. Dotychczasowe zasady mogą być historią.
Obecnie, plany znajdują się w fazie przygotowań: plany te muszą być zaakceptowane podczas kolejnego posiedzenia Komitetu Skoków Narciarskich w Dubrovniku pod koniec maja), a następnie Rada FIS musi to potwierdzić na posiedzeniu w Vancouver. Jednak perspektywy dla tego pomysłu są bardzo dobre.
Testy planowane podczas Letniej GP
Jeśli plany zostaną zatwierdzone, zostaną przetestowane już podczas najbliższej Letniej Grand Prix. Aby wyjaśnić wymiar tych zmian, należy wspomnieć dwa czynniki: w przyszłości kierownictwo zawodów powinno mieć możliwość zmiany długości rozbiegu bez konieczności ponownego startu zawodów z zastosowaniem specjalnego, matematycznego czynnika.
Oraz: korytarz wietrzny nie będzie wykorzystywany jak w dotychczasowej formie. Te drastyczne reformy w regulaminie zostały zaproponowane po tym, jak w poprzednim sezonie z powodu złych warunków konkursy były wielokrotnie przerywane i rozgrywane od początku. "W minionym sezonie było wiele konkursów, które odbywały się w ekstremalnych warunkach. Z tego powodu musieliśmy zaproponować pewne zmiany", wyjaśnia dyrektor FIS Walter Hofer.
Ochrona zdrowia, wykonywanie telemarku, możliwe wysokie noty
W jaki sposób funkcjonują nowe innowacje: Pewnym czynnikiem jest określenie przez jury przed rozpoczęciem zawodów punktów za każdy metr skoku, na przykład 1,8. Załóżmy, że zawodnik skacze bardzo daleko już na początku konkursu (na przykład z powodu zmieniających się warunków). Najlepsi zawodnicy, którzy skaczą później mogliby skoczyć zbyt daleko z tej samej bramki, co groziłoby ich zdrowiu.
Dlatego niższe bramki startowe będą wybierane dla kolejnych, lepszych zawodników. Aby zrekompensować niższą prędkość, będą otrzymywać większą ilość punktów za każdy metr, w naszym przypadku 1,9.
Dlatego też czołowi zawodnicy nie są zmuszani do oddawania skoku w niebezpiecznych warunkach. Jury konkursu będzie decydowało o długości rozbiegu, co oznacza bezpieczeństwo dla zawodników. I to bez złego wpływu na ostateczny wynik.
Brak ciągłych zmian w długości rozbiegu
Dzięki temu ponowny start zawodów nie będzie konieczny, ponieważ długość rozbiegu będzie przystosowana do zawodnika i panujących warunków. Ale jak podkreśla Hofer, zmiany te nie będą odbywały się często, będą stosowane w przypadku zmieniających się warunków pogodowych. "Nie liczymy na ciągłe zmiany długości rozbiegu", mówi Hofer. Innowacja ta będzie stosowana w wypadku pozytywnej opinii społeczeństwa.
Koniec korytarzy powietrznych
Nowy system może być stosowany również podczas zmiennego wiatru. W tym przypadku, pierwszy zawodnik konkursu, określa podstawowe dane dotyczące warunków. Kolejni zawodnicy będą oceniani w oparciu o dane dotyczące wiatru. Jeśli będą mieli lepsze warunki, czynnik będzie pozytywny, jeśli gorsze, czynnik będzie negatywny.
Dzięki temu, system korytarza powietrznego nie jest już potrzebny. Niezbędna formuła została już rozwinięta. Bierze ona pod uwagę siłę i kierunek wiatru. W związku z tym obliczonym czynnikiem, nie będzie konieczne zmieniać bramki, jeśli na przykład wieje coraz silniejszy wiatr. Wadą jest fakt, iż zawodnikom, którzy skaczą przy tylnim wietrze, zostanie to zrekompensowane za pomocą tego czynnika.
Nie będzie drastycznych zmian
Niebezpieczeństwo, że skoki narciarskie stracą swój urok, nie istnieje. Zmiany nie spowodują drastycznych różnic, a zapewnią rozwiązanie w przypadku, gdy zmieniają się warunki i pozostało przykładowo dwóch zawodników do zakończenia konkursu.
Dla Hofera Letnia GP to idealny czas na testowanie innowacji. Jeśli skoki narciarskie stracą swój urok, będą opracowywane kolejne zmiany. "Rezultat testu może prowadzić nie tylko do technicznych innowacji, ale i różnic taktycznych, ponieważ trener będzie w stanie zmienić długość rozbiegu dla swojego zawodnika", mówi.