Kamil Stoch mistrzem Polski
W sobotni wieczór na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince rozegrane zostały indywidualne Letnie Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. Najlepszy w okazał się podwójny mistrz olimpijski Kamil Stoch, który pokonał drugiego Piotra Żyłę o 23,1 punkty. Brązowym medalistą mistrzostw został Jakub Wolny, mistrz świata juniorów z Val di Fiemme.
Za nami niesamowite emocje związane z walką o mistrzowski tytuł w Letnich Mistrzostwach Polski. Faworyci do medali od samego początku nie zawodzili i znakomicie spisywali się już od serii próbnej, którą skokiem na odległość 133 metrów wygrał Piotr Żyła. W konkursie natomiast rządził już tylko jeden zawodnik. Mistrz świata i podwójny mistrz olimpijski Kamil Stoch już pierwszym skokiem znokautował rywali, skacząc o 5,5 metra dalej i przed finałem nad drugim Piotrem Żyłą (129 m) miał 8,6 punktu przewagi. Trzecie miejsce na półmetku zajmował Stefan Hula (126 m), a czołową szóstkę uzupełnili Jakub Wolny (126,5 m), Maciej Kot (125,5 m) oraz Dawid Kubacki (125,5 m).
W finale Kamil Stoch potwierdził swoją dobrą dyspozycję i w znakomitym stylu przypieczętował tytuł mistrza Polski na skoczni w Wiśle Malince. Skoczek z Zębu nie miał sobie równych, oddając w drugiej serii ponownie najdłuższy skok (135 m). Mistrz Polski z dużą przewagą wygrał sobotni konkurs indywidualny, wyprzedzając drugiego Piotra Żyłę o 23,1 punkty. Skoczek z Wisły oddał przed własna publicznością dwa bardzo dobre i równe skoki i tym samym pewnie sięgnął po srebro Mistrzostw Polski. Brąz natomiast wywalczył mistrz świata juniorów z Val di Fiemme, który drugim bardzo dobrym skokiem (125,5 m) zapewnił sobie miejsce na najniższym stopniu na podium.
Kamil Stoch okazał się bezkonkurencyjny w dzisiejszych zawodach. „Moje odczucia z tego konkursu są jak najbardziej pozytywne. Cieszę się, że warunki były równe dla wszystkich zawodników, praktycznie przez cały konkurs na skoczni panowała cisza. Bardzo ułatwia to skoczkom zadanie i przede wszystkim nie wypacza wyników samych zawodów,” ocenił świeżo upieczony Letni Mistrz Polski. „Tym bardziej cieszę się z tego, że oddałem dziś dwa bardzo dobre skoki. Były one zwieńczeniem całego tygodnia, który tutaj spędziliśmy na treningach. Dzień kończy się pozytywnym akcentem, choć jutro oczywiście mamy jeszcze konkurs drużynowy. Postaram się pracować tak samo dobrze jak dzisiaj,” zakończył Stoch.
Z dobrej strony pokazał się także Piotr Żyła, który wywalczył dziś srebrny medal. „Troszkę lepiej skakałem na treningach. Były to jednak pierwsze zawody w sezonie letnim po dłuższej przerwie. Było troszkę napięcia, a skoki nie były do końca poprawne, jak choćby ten z serii próbnej. Ogólnie jestem raczej zadowolony,” podsumował z uśmiechem 27-letni wiślanin. „Drugie miejsce jest bardzo dobrym wynikiem, a i atmosfera była tutaj bardzo fajna. Dopingowało nas wielu kibiców. Bardzo miło i fajnie skacze się przy takiej publiczności, w dodatku u siebie na skoczni w Wiśle,” podsumowuje.
Po raz pierwszy medalistą Mistrzostw Polski został Jakub Wolny. „Moje skoki były dziś bardzo dobre. W czasie obozu treningowego nie oddawałem najlepszych skoków. Na szczęście udało się zmobilizować podczas zawodów. Warunki były naprawdę super do rozgrywania zawodów, na skoczni panowała praktycznie cisza. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, ponieważ to mój pierwszy medal seniorski,” cieszy się świeżo upieczony brązowy medalista.
Tuż za najlepszą szóstką uplasował się Maciej Kot, piąte miejsce zajął Stefan Hula, a szósty w Mistrzostwach Polski był Dawid Kubacki. „Może medalu nie ma, ale tak szczerze mówiąc, patrząc na to, co działo się w ostatnich tygodniach, to czwarte miejsce jest ok. Nawet jakby był medal brązowy to cieszyłby się bardzo, ale w sumie jestem zadowolony, bo to jest duży krok w dobrą stronę, bo te skoki były znacznie lepsze niż na treningach,” ocenia Maciej Kot. „Pokazałem, że na zawodach jestem w stanie skakać dużo lepiej, że psychika nadal jest mocna i to mnie cieszy po tym konkursie,” dodaje zakopiańczyk.
Za rewelację tegorocznych Mistrzostw Polski śmiało możemy uznać, debiutującego w Kadrze Juniorów, 15-letniego Dawida Jarząbka, który dwoma dobrymi i równymi skokami (119,5 m oraz 119 m) zapewnił sobie bardzo wysokie 13-te miejsce. To kolejny sukces, po znakomitym występie w Villach, najmłodszego z podopiecznych Roberta Mateji.
„Dzisiejszy konkurs był naprawdę wyrównany, takie warunki rzadko kiedy zdarzają się na zawodach i jednym zdaniem można powiedzieć, że wygrali w konkursie najlepsi,” stwierdza Maciej Maciusiak, trener Kadry B w skokach narciarskich. ”Myślę, że zawsze każdego stać na więcej. Kamil wygrał, jednak w każdym skoku dopatrujemy się błędów, dlatego wiem, że każdego z zawodników stać było na więcej,” dodaje.
W niedzielę na skoczni Malinka w Wiśle rozegrany zostanie konkurs drużynowy. Pierwsza seria konkursowa rozpocznie się o godzinie 11:00.
źródło - materiały prasowe PZN