Diehtart i Morgrnstern podbijają Garmisch

Utworzono: 01.01.2014 18:49 / sk

Swoim pierwszym zwycięstwem w zawodach Pucharu Świata, Thomas Diethart objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. 21-latek długo nie mógł uwierzyć w swoje szczęscie, "Wspaniale, fantastycznie, takie dobre skoki. Wszystko poprostu tak dobrze sie układa. A atmosfera na skoczni to dodatkowa motywacja. Cieszę sie każdą chwilą."

Najdłuższymi skokami dnia (141 i 140,5 metrów) i łączną notą 296,1 pkt Diethart pokonał kolegę z drużyny Thomasa Morgernsterna (2 skoki po 139 metrów) aż 11 punktami. Pomimo „tylko” drugiego miejsca, Morgernstern był jednak bardzo zadowolony, „Drugi skok nie był tak dobry jak pierwszy, no i stracił trochę punktów przez nie najlepsze lądowanie. Ale jestem bardzo dumny, że udało mi się dziś stanąć na podium.”

 

Trzeci był dziś zwycięzca konkursu w Oberstdorfie Szwajcar Simon Ammann, prawie 20 punktów za Diethartem (133,5 i 139 metrów). Szwajcar traci do Dietharta 12 punktów w klasyfikacji generalnej turnieju. ”Aby wygrać, potrzebowałbym dziś dwóch skoków, takich jak ten drugi, ale i tak cieszę się z wyniku na podium. Walka o końcowe laury jeszcze się nie zakończyła.”

 

Anders Fannemel zadziwił dziś wyjątkowo wysoką lokatą i z łączną notą 275,5 pkt uplasował się na miejscu czwartym. Ze skokami na odległość 138 i 136,5 Fannemel metrów był dziś najlepszym z Norwegów. Kolejne miejsce przypadło Andreasowi Wellingerowi, który w dzisiejszym konkursie był z kolei najlepszym z Niemców, miejsce szóste zajął Noriaki Kasai (265,3 pkt), który awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej turnieju. Wellinger nie krył zadowolenia z dobrego startu w nowy rok, „Nie wiem dlaczego, ale po prostu udało mi się dziś lepiej skoncentrować na skokach, i skoczyłem o pięć metrów dalej, i poziom moich skoków był dziś zdecydowanie wyższy. Inni walczą o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, ja jadę do Innsbrucka bez presji.”

 

Lider klasyfikacji generalnej pucharu świata Kamil Stoch ukończył dzisiejszy konkurs na miejscu siódmym (264,9 pkt) i poprawił swój wynik w porównaniu do Oberstdorfu. W chwili obecnej Polak traci do lidera klasyfikacji generalnej turnieju już 60 punktów. Zmalały również szanse na obronę tytułu przez zeszłorocznego zwycięzcę Gregora Schlierenzauera. Przed noworocznym konkursem Austriak tracił zaledwie 0,1 pkt do Stocha, obecnie traci do rodaka już 50. „Po dzisiejszym konkursie, Thomas ma niezbędną pewność siebie. To był wspaniały wynik. Super, że w naszej drużynie znalazł się tak młody skoczek,  który odnosić może zwycięstwa. Nie potrzebuje dodatkowej motywacji na Innsbruck. Nadal popełniam drobne błędy techniczne i muszę je skorygować, jeżeli chce wygrywać. Konkursy w Austrii są dla mnie zawsze świetnym treningiem. Po Oberstdorfie byłem wściekły, z powodu klasyfikacji generalnej, ale trzeba przecież być realistą. Żeby wygrywać, wszystko musi zadziałać perfekcyjnie. Nie jestem jeszcze w najlepszej formie. Z niecierpliwością czekam teraz na konkursy w Austrii i postaram się, aby do lutego wszystko wróciło do normy.”

 

Nowy Rok okazał się dobrym dniem dla Richarda Freitaga. Po tym jak Niemiec nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej podczas inauguracyjnego konkursu w Oberstdorfie, zawody w Ga-Pa ukończył na dobrym dziewiątym miejscu (264,2 pkt). „Jeszcze nie wszystko w porządku, ale udało mi się dziś nieźle poskakać i na tym zamierzam się teraz skupić. Miałem szczęście, że udało mi się zakwalifikować do serii finałowej jako jeden z LUCKY LOSERS. Na półmetku turnieju, jako drużyna na pewno nie jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli. Podczas konkursów w Austrii chcę skakać równie dobrze jak dziś.”

 

Fin Anssi Koivuranta był dziś dziesiąty i uzyskał najlepszy wynik w pucharze świata od prawie dwóch lat. Jedenasty był dziś Czech Jan Matura, tuż za nim uplasował się Andreas Kofler. Anders Bardal był dopiero 13-ty i najprawdopodobniej stracił szanse na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej turnieju. Teraz może liczyć już tylko na słabsze starty przeciwników. "Nie jestem zadowolony ze swoich skoków, nie skakałem wystarczająco daleko. Ale i tak czekam z niecierpliwością na następne dwa konkursy. Niespodzianka zawsze może się przytrafić.”

 

Turniejowy rekordzista Janne Ahonen i Niemiec Andreas Wank zamknęli czołową piętnastkę. Konkursu w Ga-Pa do udanych nie zaliczy na pewno ekipa Słowenii. Po trzecim miejscu w Oberstdorfie, Peter Prevc był dziś 18-ty, Robert Kranjec, 5-ty w kwalifikacjach, 21-szy, Jernej Damian 22-gi. Zwycięzca turnieju z roku 2007, Anders Jacobsen był 26-ty, „W sumie to cieszę się z postępu, już niewiele mi brakuje do naprawdę dobrych skoków. Tak naprawdę to chodzi o te decydujące 5, 6 metrów. Ale jestem spokojny, i wiem, że w końcu się uda. Mam nadzieję, że uczynię kolejny krok już podczas konkursów w Innsbrucku i Bischofshofen." 

 

Martin Schmitt był jednym z czterech Niemców, którzy zakwalifikowali się do serii finałowej (27-my). „Ważne było, abym zakwalifikował się dziś do serii finałowej. Udało mi się ponownie cieszyć ze skakania, i pożegnać się z publicznością na niemieckiej ziemi. I tak wiedziałem, że to będzie mój ostatni raz, więc trochę się wzruszyłem. Zobaczymy co przyniesie przyszłość. Nie wiem, jakie plany ma teraz niemiecki sztab szkoleniowy. Jestem szczęśliwy, że mogłem dziś wystartować, to wiele dla mnie znaczy. Jeżeli dostanę szansę na start w igrzyskach i udział w zawodach pucharu świata, chciałbym ją wykorzystać. Jeżeli nie, trudno, inni uzyskali już przecież lepsze wyniki tej zimy. Teraz muszę się zastanowić, kiedy zakończyć moją wieloletnią przygodę ze skokami, już teraz, czy jeszcze nie.”

 

Severin Freund nie zdołał zakwalifikować się dziś do serii finałowej (32-gi). „Jeśli rozpoczynasz konkurs w tak dobrej formie, twoje cele są inne. Szkoda, że dziś mi się nie udało. Moje skoki nie były najlepsze i daleko mi było do czołówki konkursu. Skok w konkursie był i tak zdecydowanie lepszy od tego w kwalifikacjach.” Krzysztof Biegun wystąpił dziś wprawdzie w serii finałowej, ostatecznie jednak nie zdołał zdobyć punktów w klasyfikacji pucharu świata jako, że zajął miejsce 31-sze. Stefan Kraft był 30-ty. „Mój wczorajszy skok w kwalifikacjach był już całkiem dobry. Teraz jedziemy do domu. Lubię skocznię w Innsbrucku, skocznia w Bischofshofen jest moją ulubioną. Nie jestem wprawdzie w super formie, ale nie jest też źle. Zobaczymy.”

 

Po pierwszych dwóch konkursach turnieju, dotychczasowi faworyci Kamil Stoch i Gregor Schlierenzauer tracą już sporo punktów w klasyfikacji łącznej. Przed kolejnymi dwoma konkursami w Austrii,  Thomas Diethart i Thomas Morgenstern zajmują miejsca pierwsze i drugie. Simon Ammann plasuje się na miejscu trzecim i nadal ma szansę na zwycięstwo. Jeżeli Szwajcar  odda w najbliższych konkursach cztery dobre skoki, jego marzenie o zwycięstwie w Turnieju Czterech Skoczni może się spełnić.

 

Dla Noriaki Kasai i Andersa Bardala, czwartego i piątego zawodnika klasyfikacji generalnej turnieju, sobotni konkurs w Innsbrucku może okazać się bardzo ciekawy. To właśnie w Innsbrucku liderzy doświadczali w przeszłości niemiłych niespodzianek. Najlepszy z Niemców, 34-letni Michael Neumayer jest dopiero 11-ty. 16-te miejsce Andreasa Wellingera  i 23-cie Severina Freunda na pewno nie zaspokajają niemieckich ambicji, szczególnie, że obydwaj zawodnicy postrzegani byli w gronie faworytów w turnieju. Jeżeli Thomas Diethart zdołać utrzymać obecną formę do poniedziałku, może zostać sensacyjnym zwycięzcą całego turnieju. Thomas Morgenstern i Simon Ammann na pewno jednak łatwo się nie poddadzą i wykorzystają każdą okazję do jeszcze jednego zwycięstwa.

 

pełne wyniki w formacie .pdf

 

Zobacz również