Ostatnie skoki na skoczni w Bernie
W zeszły weekend przeprowadzono ostatnie zawody na 25-letniej skoczni "Gurten" w Bernie (CH) przed jej wyburzeniem. Teraz planuje się budowę letniego toru saneczkowego zamiast skoczni narciarskiej.
Również Simon Ammann zna obiekt, na którym można osiągnąć odległości około 40 m. Los skoczni nikogo nie zaskakuje. "W ciągu ostatnich 25 lat w miejskim obszarze nigdy nie było wielkiego popytu na skoki narciarskie", powiedział w wywiadzie ze szwajcarską gazetą "Blick" Stefan Sommer, prezes klubu prowadzącego letnią skocznię narciarską w Bernie.
Za mało zawodników w stolicy - brak wyciągu
W szwajcarskiej stolicy brakuje skoczków narciarskich, a utrzymanie skoczni na miejscowej górze Berna, z której jest świetny widok na miasto, było po prosty zbyt kosztowne. W zeszły weekend młodzi zawodnicy mogli oddać skoki na obiekcie po raz ostatni. Jakob Hess z Engelbergu był ostatnim zawodnikiem, który oddał skok na skoczni.
"Gurten" nie sprawowała się dobrze jako skocznia treningowa, ponieważ brakowało wyciągów, przez co skoczkowie musieli iść pieszo do rozbiegu. Teraz koparki przyjadą, aby zburzyć część historii szwajcarskich skoków narciarskich.