Schlierenzauer przybył, zobaczył i zwyciężył
Gregor Schlierenzauer jest naprawdę wyjątkowym sportowcem. Podczas pierwszego występu tego lata wygrał nie tylko kwalifikacje, ale i przede wszystkim konkurs. W Zakopanem Austriak triumfował przed Johanem Remenem Evensenem z Norwegii i Adamem Małyszem, który ku wielkiej radości tysięcy polskich kibiców wylądował na podium.
Podobnie jak w kwalifikacjach, Evensen otrzymując 273,5 pkt. musiał uznać wyższość Schlierenzauera, który wygrał z notą 280,9 pkt. Po pierwszej serii prowadzący w klasyfikacji generalnej LGP, Simon Ammann, zajmował jeszcze drugą pozycję. Jednak skok na 124 metr w drugiej rundzie pozwolił tylko na miejsce piąte. Czwarty był Robert Kranjec ze Słowenii, który prezentuje obecnie bardzo dobrą formę. Kranjec skacze równo i zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Norwegowie drużynowo bardzo mocni
Dobrze spisał się Denis Kornilov. 23-letni Rosjanin był siódmy, tuż za Czechem Romanem Koudelką, który wraz z Ammannem zajął 5. miejsce. Pozostali zawodnicy ekipy rosyjskiej, występującej bez Dimitri Vassilieva, nie zakwalifikowali się do serii finałowej.
W drużynie norweskiej obok Evensena do pierwszej dziesiątki wskoczyli Tom Hilde (8.) i Bjoern-Einar Romoeren (9.), potwierdzając tym samym dobre rezultaty z poprzednich konkursów. Harri Olli, najlepszy z Finów, był dziesiąty. Georg Späth, pod nieobecność Martina Schmitta, spisał się najlepiej z Niemców i był 14.
Loitzl tylko 18
Oprócz Schlierenzauera nienajlepiej spisali się Austriacy. Lukas Müller był dwunasty, powracający Wolfgang Loitzl tylko 18. Martin Koch (25.), David Zauner (16.) i Markus Eggenhofer (27.) z pewnością liczyli na więcej.
To ciężka LGP dla Andreasa Küttela. Mistrz świata plasuje się w konkursach między 20 a 30 miejscem. Tym razem Szwajcar był tylko 29. Ponownie zaskakująco mocny był dziś Amerykanin Nicholas Alexander (24.), który udowadnia po raz kolejny, że ma ochotę dołączyć do światowej czołówki.